– Zawsze chcielibyśmy więcej. Musimy organizacyjnie zmienić różne rzeczy, żeby ochrona zdrowia w tych pieniądzach była bardziej przyjazna dla pacjenta – mówiła o planowanym budżecie na ochronę zdrowia minister zdrowia Izabela Leszczyna w programie Rozmowa Piaseckiego na antenie TVN24. – Są to środki, które musiały być zagwarantowane. Nie byłbym na tyle odważny, żeby powiedzieć, że te pieniądze na pewno wystarczą – komentował z kolei wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny w rozmowie z Medexpressem podczas Kongresu Zdrowia Dzieci i Młodzieży.
Przypomnijmy, rząd w środę przyjął projekt budżetu na 2025 rok. Trafi on teraz do Rady Dialogu Społecznego. Na zdrowie w przyszłym roku wydamy, według planu, 222,2 mld zł. To o 600 milionów więcej, niż przewidziane w ustawie 7 proc. PKB minimum.
Podczas Kongresu Zdrowia Dzieci i Młodzieży zapytaliśmy wiceministra zdrowia Wojciecha Koniecznego, czy takie kwoty to optimum, czy kompromis.
– O tym się przekonamy wkrótce. Myślę, że jest to raczej kompromis. Są to środki, które musiały być zagwarantowane. Mógłbym powiedzieć, że musimy się w tym zmieścić, ale mogę też powiedzieć, że jak wiemy z historii, sytuacja niekiedy wymusza zmiany takich planów. Więc czy tyle pieniędzy będzie w systemie ochrony zdrowia w przyszłym roku, czy może nie będzie potrzeba jakichś korekt? Nie byłbym taki odważny, żeby powiedzieć, że te pieniądze na pewno wystarczą – powiedział Wojciech Konieczny.
Tymczasem według szacunków Federacji Przedsiębiorców Polskich, zawartych w Monitorze Finansowania Ochrony Zdrowia, luka między potrzebami systemu a poziomem finansowania może przekroczyć 20 mld zł.
