Prezes KIF Maciej Krawczyk wyjaśnił, iż jedynym rodzajem profilaktyki, którą finansuje nasze państwo jest profilaktyka nowotworów w Polsce. - Zupełnie inaczej jest w przypadku profilaktyki chorób układu krążenia, za które niestety państwo nie płaci - zaznaczył Krawczyk.
W medycynie mamy profilaktykę pierwotną i wtórną. Profilaktyka pierwotna to działanie zapobiegające powstaniu choroby, zaś wtórna to proces, podczas którego chcemy zapobiec nawrotowi zaistniałej choroby. - W przypadku kardiologii mamy świetnych lekarzy, robimy najwięcej operacji i zabiegów kardiologicznych z pozytywnymi skutkami, najwyższymi wskaźnikami na świecie - powiedział Krawczyk. - Z kolei w dziedzinie kardiologii w Polsce jest najwyższa śmiertelność wśród chorych - dodał. Dzieje się tak, ponieważ nie kontynuujemy właściwej fizjoterapii u tych osób - dodał. Oznacza to, iż nie ma profilaktyki wtórnej, aby precyzyjnie obciążać regularnym wysiłkiem fizycznym układ krążeniowy.
Krawczyk poruszył także problem otyłości u dzieci. Tłumaczył, iż rodzice najczęściej chodzą w tej sprawie do dietetyka. Jego zdaniem powinni umówić dziecko na wizytę do fizjoterapeuty, który podpowie, jaki sport powinno ono uprawiać, jakie ćwiczenia wykonywać, aby zapobiec skrzywieniu kręgosłupa.
Prezes KIF wyjaśnił, iż do lekarza nie trafiają rodzice, których dzieci mają małą wadę kręgosłupa, ale tacy, którzy widzą, że dziecko ma problem z kręgosłupem. - Progresję kręgosłupa można zatrzymać. Setki tysięcy dzieci ma z tym problem, a z wadą postawy miliony - zaznaczył. Tłumaczył, iż w tych przypadkach mógłby pomóc fizjoterapeuta.
Krawczyk powiedział, że fizjoterapeuci mogliby pomóc także cukrzykom. - Tylko niewielka część tych pacjentów stosuje regularnie fizjoterapię, sport i inny wysiłek fizyczny. A wszystko dlatego, że nikt ich o tym nie informuje, ponieważ procedury te nie są opłacane - powiedział.