W środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska był gościem Polskiego Radia 24. Opowiedział o walce z epidemią koronawirusa.
- Najbliższe 2-3 tygodnie trzeba wytrzymać w izolacji, żeby przezwyciężyć epidemię. Ilość zakażeń będzie rosła, naukowcy przewidują, że szczyt zakażeń w Polsce będzie w połowie kwietnia. Powinniśmy rygorystycznie podejść do zaleceń - powiedział Waldemar Kraska.
Zdaniem Kraski zasady bezpieczeństwa działają. - Większość Polaków stosuje się do zaleceń, nie wychodzi z domów bez potrzeby. To przyniesie efekt. Mamy piękną wiosnę, za chwilę święta. Pewnie Polacy złagodzą rygory i może dojść do nowej fali zakażeń. Jednak Święta Wielkanocne będą także za rok, pomyślmy o tym - wyjaśnił.
Wiceminister zdrowia powiedział, że powinniśmy nosić maski. - Wiele osób jest bezobjawowych. Osoby, zakażone koronawirusem, są najbardziej niebezpieczne, bo są nieświadome tego, że zarażają inne osoby. Dzięki noszeniu maseczek, jest szansa na to, że nie będą zakażać innych osób. Reguły poluźnimy, gdy będziemy mieć pewność, że nie będzie zagrożenia dla życia i zdrowia Polaków. Wszystko jest w naszych rękach, musimy zostać w domach, zacisnąć zęby - tłumaczył.
Wiceminister zdrowia dodał, że nowe zalecenia rządu w sprawie koronawirusa pojawią się w czwartek, ponieważ te dotychczasowe wygasają do świąt. - Myślę, że trzeba te restrykcje niestety przedłużyć - powiedział.
Źródło: Polskie Radio 24