Z danych Naczelnej Izby Aptekarskiej wynika, że w tym sezonie w aptekach wykonano ponad 127 tys. szczepień przeciw grypie. W całej Polsce działa natomiast ponad 2 tys. aptecznych punktów szczepień. W ocenie prezes NIA brakuje jednak ram prawnych, które zapewniłyby dalszy dostęp pacjentów do bezpłatnych szczepień w aptekach.
– Nie wiemy, czy ustalona zasada bezpłatności dla pacjenta, czyli wykonanie usługi szczepienia w aptece, będzie utrzymana. Potrzebne są rozwiązania prawne, które zabezpieczą pacjentowi możliwość dostępu do bezpłatnego szczepienia w aptece. Za każdym razem negocjujemy z ministerstwem zdrowia. Zakończyły się negocjacje poprzedniego sezonu i stąd moje pytanie o to, co z kolejnym sezonem? Pamiętajmy, że jest to szczepienie zalecane. Obowiązuje nas ustawa o chorobach zakaźnych i tu kluczowa jest decyzja ministra – podkreśliła Elżbieta Piotrowska-Rutkowska.
Niepewność środowiska farmaceutów budzi też sprawa szczepień przeciw COVID-19. 1 lipca zostanie bowiem zniesiony stan zagrożenia epidemicznego i regulacje prawne, które obowiązują do tej pory, będą już nieaktualne, zwłaszcza że szczepienie przeciw COVID-19 nie znajduje się w wykazie szczepień zalecanych. Farmaceuci pytają też, czy lista szczepień wykonywanych w aptekach zostanie rozszerzona o kolejne pozycje.
– Szczepienia w aptekach zostały bardzo dobrze przyjęte przez opinię publiczną i pacjentów, nie tylko seniorów, ale i osoby aktywne zawodowo, które nie mają czasu na spędzanie godzin w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej. Dostęp do szczepień w POZ nie jest tak łatwy, jak powszechnie się mówi. To droga skomplikowana, a pacjenci chętnie korzystają ze szczepień w aptekach. Z opinii pacjentów wynika, że korzystaliby również z możliwości zaszczepienia przeprowadzanego dla innych jednostek chorobowych – wskazała prezes NIA.
Z badania przeprowadzonego przez Związek Zawodowy Pracowników Farmacji wynika, że 97 proc. osób szczepionych w aptekach było usatysfakcjonowanych usługą. 90 proc. ankietowanych zadeklarowało, że po raz kolejny zaszczepią się również w aptece. Prawie wszyscy uczestnicy badania uznali, że farmaceuci powinni móc szczepić również przeciwko innym jednostkom chorobowym.
Zdaniem Elżbiety Piotrowskiej-Rutkowskiej, farmaceuci są chętni do wykonywania szczepień, ale uruchamianie aptecznych punktów szczepień wymaga inwestycji, o której decyzję trudno podjąć, nie mając jasnych deklaracji ze strony resortu zdrowia. Konieczne jest też uruchomienie nowych kursów kwalifikacyjnych, i to jak najszybciej, jeszcze w sezonie letnim, tak by jak najwięcej osób miało jesienią uprawnienia do przeprowadzenia szczepień.