Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Co dalej z centrami zdrowia psychicznego?

MedExpress Team

medexpress.pl

Opublikowano 29 maja 2024 07:50

Co dalej z centrami zdrowia psychicznego? - Obrazek nagłówka
Thinkstock/Getty Images
Połowa kraju jest pokryta centrami zdrowia psychicznego, w połowie – mieszkańcy nie mają dostępu do tak zorganizowanej opieki. Pilotaż się kończy, a zmian systemowych na horyzoncie nie widać. Marek Balicki, były minister zdrowia i były pełnomocnik ministra ds. reformy psychiatrii, zwraca też uwagę na kwestię finansowania, a raczej – jego niedostatek.

- Ważny jest sam poziom finansowania psychiatrii, który w Polsce nie przekracza 5 proc. budżetu NFZ, co jest równoznaczne z dyskryminacją tego obszaru. W Europie absolutne minimum wynosi 6-7 proc., a np. w Niemczech - 10 proc. Przy finansowaniu, jakie mamy w naszym kraju, o zapewnieniu jakości możemy zapomnieć – mówił Marek Balicki podczas wtorkowej konferencji zorganizowanej z okazji kongresu „Stan psychiatrii w Polsce”, który odbędzie się w czerwcu.

Marek Balicki wskazywał co udało się osiągnąć dzięki centrom zdrowia psychicznego. Celem zmian była i jest implementacja rozwiązań umożliwiających uzyskanie szybkiej pomocy środowiskowej osobom w kryzysie psychicznym. - Pilotaż CZP ruszył w 2018 r. Wprowadzone zostały ważne zmiany organizacyjno-finansowe, w tym finansowanie opieki całościowej. Było to jak najbardziej zasadne, bo w przypadku opieki o charakterze długoterminowym jak można płacić za punkty, a nie za zapewnienie odpowiedniego wsparcia i pomocy osobie z problemami zdrowia psychicznego? – ocenił, dodając że kolejna kluczowa zmiana dotyczy „wejścia” do systemu. - W starym modelu osoba, która chce uzyskać pomoc, idzie do poradni, ale zamiast z psychologiem spotyka się z rejestratorką, od której słyszy, że konsultacja jest możliwa za kilka miesięcy lub nawet za rok. W przypadku CZP do punktów zgłoszeniowo-koordynacyjnych można przyjść wprost z ulicy, wtedy, gdy człowiek tego potrzebuje – tłumaczył.

Dr hab. Michał Lew-Starowicz, psychiatra i seksuolog, podkreślał, że reforma pozwala na budowę „podstawowej opieki psychiatrycznej” – oprócz punktów zgłoszeniowo-koordynacyjnych obejmuje też poradnie zdrowia psychicznego, czy zespoły leczenia środowiskowego. - Jesteśmy obecnie w symbolicznym momencie: wiemy, że centra zdrowia psychicznego działają już w połowie kraju. Teraz sytuacja powinna przeważyć w kierunku rozwoju psychiatrii środowiskowej, bo skoro połowa kraju realizuje te założenia, to co dzieje się w drugiej? – pytał retorycznie.

Prof. Jacek Wciórka z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie zauważył, że dla mieszkańców wielu powiatów pomoc w zakresie zdrowia psychicznego praktycznie nie istnieje, bo dostępność do specjalisty w ciągu kilku miesięcy (lub nawet więcej) nie jest żadnym rozwiązaniem.

Marek Balicki, obok kwestii finansowania, zwrócił uwagę na konieczność zapewnienia płynnego przejścia z fazy pilotażu do rozwiązań systemowych. - Zmianie trzeba nadać ramy prawne i organizacyjne tak, aby uzyskać możliwość osiągania celów – tłumaczył, dodając że proces reformowania psychiatrii się nie kończy i musi mieć swojego „gospodarza” – instytucję, która zapewni monitorowanie i ewaluację, ale która również będzie stać na straży jakości.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także