Chodzi o poselski projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19, który pierwotnie miał być projektem rządowym (minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiadał uchwalenie ustawy już w wakacje, ale nie uzyskał zgody w ramach rządu).
W szczycie czwartej fali pojawił się projekt poselski autorstwa Czesława Hoca z Prawa i Sprawiedliwości, który doczekał się pierwszego czytania dopiero w połowie grudnia – z wielkimi perturbacjami, bo Konfederacji udało się zerwać posiedzenie Komisji Zdrowia. Podczas publicznego wysłuchania projektu, które odbyło się 5 stycznia, Komisja Zdrowia oddała głos – na cztery godziny – aktywistom antyszczepionkowym, którzy protestują również przeciw tzw. segregacji sanitarnej, jaką rzekomo lex Hoc miałoby wprowadzać. Komisja Zdrowia kontynuowała prace nad projektem w ubiegłym tygodniu i przygotowała sprawozdanie, ale do drugiego czytania nie doszło. Dlaczego? Ministerstwo Zdrowia (konkretnie – wiceminister Waldemar Kraska) pochylił się nad poprawką zgłoszoną przez Annę Siarkowską (PiS), która chce, by odpowiednio wysoki poziom przeciwciał zwalniał z obowiązku szczepień przeciw COVID-19 (pracowników, których obowiązek szczepień ma dotyczyć) i zapowiedział, że skonsultuje ją z ekspertami. Stało się to – jak ujawnił w mediach prof. Robert Flisiak, bezpośrednim powodem odejścia trzynastu z siedemnastu członków Rady Medycznej.
W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski oświadczył, że projekt zgłoszony przez Czesława Hoca jest kluczowym narzędziem w walce z piątą falą i że otrzymał obietnicę – od premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – uchwalenia tej ustawy. Pojawiły się spekulacje, że Niedzielski zagroził dymisją, jeśli obietnica nie zostanie spełniona. Jednocześnie jednak władze PiS otrzymują wyraźne sygnały, że część posłów Zjednoczonej Prawicy ani myśli poprzeć lex Hoc, a jeśli PiS przeprowadzi ustawę w porozumieniu z opozycją, nie wykluczają poparcia możliwego wniosku o wotum nieufności wobec ministra zdrowia (niewykluczone, że zgłosi go Konfederacja). Decyzje muszą zapaść na rozpoczynającym się za tydzień posiedzeniu Sejmu – niewątpliwie lex Hoc i dalsze losy Adama Niedzielskiego będą jednym z głównych tematów. Chyba, że przykryje je skala fali pandemicznej: wzrost zakażeń we wtorek 18 stycznia przekroczył, w ujęciu tygodniowym, 70 proc. Widać też bardzo wyraźnie, że dynamicznie zaczyna rosnąć liczba potwierdzonych przypadków zakażenia Omikronem.