Podczas posiedzenia Sejmu posłanka Jolanta Szczypińska pytała, co z zapowiadanym przez PiS pomysłem darmowych leków dla seniorów.
- W Polsce osoby w wieku 75-80 lat wydają na leki średnio od 200 do 400 zł. A wielu seniorów nie stać na realizację recept. Najniższa emerytura wynosi ok. 880 zł brutto, często połowę budżetu domowego stanowią wydatki na leki - powiedziała posłanka Jolanta Szczypińska. Jak tłumaczyła, starsze osoby chcą godnie żyć. Problemem często jest to, że seniorzy nie wykupują leków. Szczypińska pytała ministra zdrowia, które leki będą bezpłatne i co dalej z obietnicą darmowych leków dla seniorów, którą zapowiedziała w expose Beata Szydło.
- Od pierwszego dnia urzędowania zajmujemy się tą sprawą - powiedział Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia. Szef resortu zdrowia potwierdził, że problemem jest to, że osoby starsze nie wykupują leków. - Rozwiązanie tego problemu będzie jednym z priorytetów naszego rządu. W bardzo wielu krajach leki są darmowe dla osób starszych. Plan jest taki, żeby te leki dla osób 75+ pojawiały się wraz z wykazem leków refundacyjnych. Powstanie na liście dodatkowa kategoria "S" dla seniorów - powiedział Konstanty Radziwiłł.
Na listę "S" trafią leki, które są płatne ryczałtowo. Za darmo będą na pewno leki, które są "przypisane" osobom starszym. Na początku leki będą wypisywali lekarze POZ, docelowo wszyscy. - Zdajemy sobie sprawę wszyscy, że może dochodzić od nadużyć. A leki te będą przepisywane na podstawie PESEL-u wszystkim osobom, które ukończyło 75 lat. Lekarze POZ będą odgrywali w tym przypadku rolę "kontrolera" - powiedział Radziwiłł.
