Dane pochodzące z uruchomionego przez EMA w 2009 programu nadzoru nad zużyciem antybiotyków u zwierząt (European Surveillance of Veterinary Antimicrobial Consumption – ESVAC) nie są korzystne dla Polski. Z raportu wynika, że w 2017 roku w hodowli zwierząt w Polsce zużyto czterokrotnie więcej antybiotyków niż w Danii, prawie trzykrotnie więcej niż w Holandii, 2,4-razy więcej niż we Francji i niemal dwukrotnie więcej niż w Niemczech – w przeliczeniu na 1 kg masy zwierząt, od których pozyskuje się żywność (population correction unit – PCU).
Bardziej jednak niepokojący niż liczby bezwzględne jest zaobserwowany trend. Po wcześniejszym, czteroletnim okresie spadków, zużycie „weterynaryjnych” antybiotyków wzrosło w naszym kraju o 28% (ze 129,4 mg/PCU w 2016 r. do 165,2 mg/PCU w 2017 r.).
W tym samym czasie w większości państw Unii wykorzystanie tych substancji w hodowli zwierząt obniżyło się – choć w krajach takich jak Włochy (273,8 mg/PCU) czy Hiszpania (230,3 mg/PCU) wciąż pozostaje znacząco wyższe niż u nas.
Niechlubny rekord należy do Cypru – aż 423,1 mg/PCU.
Najmniej środków przeciwbakteryjnych w hodowli zwierząt zużywano w 2017 r. w Norwegii (3,1 mg/PCU), Szwecji (11 mg/PCU) i na Islandii (4,6 mg/PCU).
W 2016 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała rosnącą antybiotykooporność za główny problem współczesnej cywilizacji w kontekście zdrowia ludzi.
Źródło: EMA / Farmer.pl