Nie ulega wątpliwości, że na sytuację demograficzną Polski w 2020 r. największy wpływ miała pandemia SARS-CoV-2, która pogłębiła niekorzystne trendy obserwowane od 7 lat. Jak podkreśla GUS, liczba ludności zmniejsza się od 2012 r., z wyjątkiem nieznacznego wzrostu – o niespełna 1 tys. – w 2017 r.
W końcu 2020 r. liczba ludności Polski wyniosła 38265 tys. To prawie 118 tys. mniej niż w końcu 2019 r. - GUS.
Wysoka umieralność i bardzo niski poziom urodzeń w 2020 roku przyczyniły się do rekordowo niskiego poziomu przyrostu naturalnego. Zarejestrowano 355 tys. urodzeń żywych, tj. o prawie 20 tys. mniej niż w 2019 r. Jednocześnie wzrosła liczba zgonów – zmarło ponad 477 tys. osób, tj. o ponad 68 tys. więcej w stosunku do poprzedniego roku. Z kolei współczynnik umieralności wyniósł 12,4‰ (wobec 10,7‰ w 2019 r.). Zatem, w 2020 r. odnotowano ubytek naturalny – liczba urodzeń była o ponad 122 tys. niższa od liczby zgonów. Współczynnik przyrostu naturalnego (na 1000 ludności) wyniósł –3,2‰, w stosunku do –0,9‰ w 2019 r.
Dane GUS wskazują, że w 2020 roku nastąpił gwałtowny wzrost liczby zgonów – zmarło ponad 477 tys. osób, za co w głownej mierze odpowiada pandemia koronawirusa - bezpośrednie ofiary COVID-19 stanowią ok. 60% odnotowanego wzrostu umieralności.
Prognozy GUS nie napawają optymizmem, bowiem przebieg obserwowanych procesów demograficznych wskazuje, że sytuacja ludnościowa Polski pozostaje w dalszym ciągu trudna.
Raport: TU
Źródło: GUS