Lekarze po konflikcie ministra zdrowia z Porozumieniem Zielonogórskim nie kryli oburzenia. Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy podjął uchwałę o...
Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy podjął uchwałę o wystąpieniu do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej samorządu lekarskiego z wnioskiem o wszczęcie postępowania w sprawie odpowiedzialności zawodowej lekarza Bartosza Arłukowicza z tytułu publicznego i nagminnego podważania zaufania do zawodu lekarza.
Wniosek zostanie przesłany do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej OIL w Szczecinie w ciągu najbliższych dni. ZK OZZL zwróci się również do Komisji Etyki oraz Rzecznika Praw Lekarza Naczelnej Rady Lekarskiej z wnioskiem o ocenę zachowania lekarza Bartosza Arłukowicza w okresie konfliktu Ministerstwa Zdrowia z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego, jaki miał miejsce na przełomie ubiegłego i bieżącego roku.
„Przebieg konfliktu pokazał, że w systemie publicznej ochrony zdrowia w naszym kraju nie ma mechanizmów pozwalających na normalne <<pokojowe>>, merytoryczne negocjacje, które prowadziłyby do uzgodnień między publicznym płatnikiem (NFZ i Ministrem Zdrowia) a tzw. świadczeniodawcami. Minister zdrowia podejmuje rozmowy tylko pod presją wielkiego niepokoju społecznego, ryzykując nawet bezpieczeństwem chorych, przy czym ograniczenie wydatków na lecznictwo jest dla niego bezwzględnym priorytetem, ważniejszym niż odpowiednia jakość świadczeń zdrowotnych. Jest rzeczą symptomatyczną, że warunki kontraktów między NFZ a szpitalami albo między NFZ, a poradniami specjalistycznymi nie podlegają w ogóle jakimkolwiek negocjacjom, a są – po prostu – dyktowane przez Fundusz. Wynika to z braku silnej i niezależnej organizacji tych świadczeniodawców. Stąd – zapewne – taka determinacja ministra zdrowia aby rozbić Porozumienie Zielonogórskie, a przynajmniej zohydzić tę organizację w oczach społeczeństwa i samych lekarzy. OZZL z ubolewaniem stwierdza, że minister zdrowia, w dążeniu do tego celu przekroczył również – jako lekarz – granice wyznaczone przez Kodeks Etyki Lekarskiej, podważając wielokrotnie w swoich publicznych wypowiedziach zaufanie do zawodu lekarza i stwarzając – poprzez swoje działania – zagrożenie dla bezpieczeństwa chorych” – napisali lekarze ze Związku Zawodowego Lekarzy, którzy jednocześnie podjęli zaskakującą decyzję.
Źródło: OZZL
Czytaj także: Rada lekarska krytykuje lekarzy, którzy skorzystali na proteście PZ