Rehabilitacja dzisiaj to ratunek nie tylko dla osób po wypadkach, czy operacjach. To także korygowanie złych postaw u dzieci i młodzieży oraz wspieranie osób starszych, które szczególnie potrzebują tego wsparcia, by jak najdłużej zachować aktywność, samodzielność i komfort życia. Skuteczna rehabilitacja to też szybszy powrót do pracy osób, które musiały z różnych powodów tę pracę przerwać. Nad tymi ważnymi zadaniami, od postawienia diagnozy do odzyskania przez pacjenta sprawności, pracuje cały zespół specjalistów. Dlaczego więc rehabilitacja jest tak niedoceniana w procesie leczenia, a nakłady na nią ciągle maleją?
Krokiem milowym było przyznanie w 2017 roku fizjoterapeutom prawa wykonywania zawodu, przez co została doceniona ich rola. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że ich umiejętności to podstawowy element efektywnego leczenia, ale nie jedyny. Należy pamiętać o tym, że skuteczna rehabilitacja to rehabilitacja kompleksowa, która działa jak organizm, na którego sprawne funkcjonowanie ma wpływ wiele organów. Pracę fizjoterapeuty z pacjentem musi poprzedzić konsultacja lekarza specjalisty, który przede wszystkim zleci pełną diagnostykę (w tym m. in. RTG, MR, USG), by na ich podstawie móc postawić prawidłową diagnozę. Nierzadko jest to konsultacja u więcej niż jednego specjalisty, np. u ortopedy i neurochirurga, żeby móc szerzej spojrzeć na zaistniały problem. Czasami też, równolegle do rehabilitacji prowadzona jest terapia u psychologa lub logopedy, w przypadkach, gdy mamy do czynienia z pacjentem po udarze. Regularne kontrole u lekarza prowadzącego i ewentualne powtórzenie badań diagnostycznych pozwalają mierzyć efektywność całego procesu i monitorować postępy leczenia. Nieprawdziwym zatem jest stwierdzenie, że rehabilitacja to tylko „(…) fizjoterapeuci i gabinet z leżanką, materacem”. Nie jesteśmy w żadnym razie przeciwni prywatnym gabinetom fizjoterapii. Pacjentów powinno się jednak rozdzielać na tych, którzy wymagają kompleksowej rehabilitacji medycznej prowadzonej przez renomowane ośrodki, oraz na takich, których przypadki są o wiele mniej skomplikowane, nie mają przeciwwskazań do rehabilitacji, a ich zabiegi mogą być zlecane przez samych fizjoterapeutów. Otworzyłoby to drzwi do świadczenia usług przez fizjoterapeutów i odciążyło lekarzy.
Istnienie w Konstancinie dwóch dużych, dobrze funkcjonujących obok siebie ośrodków rehabilitacyjnych – Stocer i CKR, jest potwierdzeniem tego, że tego typu placówki powinny być podstawą w systemie koordynowanej opieki zdrowotnej. Ich mocną stroną jest komplementarność usług o jakości potwierdzonej certyfikatami, wynikami badań statystycznych oraz prowadzonymi dwa razy do roku badaniami satysfakcji pacjentów. Każdy pacjent traktowany jest indywidualnie (spersonalizowany zestaw zabiegów) i przechodzi przez cały proces leczenia kompleksowo (fizykoterapia, terapia indywidualna, ćwiczenia czynno-bierne i w odciążeniu), a postępy terapii są regularnie mierzone. System ten jest przez lata wypracowanym modelem o skuteczności potwierdzonej przez badania prowadzone w danych ośrodkach oraz nieustannie długie kolejki pacjentów oczekujących na świadczenia, którzy mimo to, wciąż chcą czekać na swoją kolej. Wynika to z tego, że świadomość pacjentów jest coraz większa i wybierają dla siebie bądź bliskich taki ośrodek, który ma najlepsze opinie i skuteczność w leczeniu oraz wysokiej klasy specjalistów.
Z pewnym zażenowaniem przedstawiam po raz kolejny ten znany wszystkim fizjoterapeutom program. Postulowanie o konieczności likwidacji kompleksowych ośrodków rehabilitacyjnych na rzecz przekazania środków z NFZ dla indywidualnych gabinetów szkodzi nie tylko obecnemu systemowi, ale i pacjentom.
Partykularne interesy nie mogą wpłynąć na destabilizację wypracowanego przez lata systemu rehabilitacji w Polsce. Mogą natomiast unowocześnić ten system i uprościć drogę pacjentów do odzyskania sprawności, uwzględniając nadane ustawą uprawnienia fizjoterapeutów. Renomowane ośrodki kompleksowej rehabilitacji mogą wspaniale funkcjonować obok prywatnych gabinetów fizjoterapii prowadzonych przez rehabilitantów z dużym doświadczeniem i współpracować w leczeniu, a nie ze sobą konkurować w obliczu niedoborów w finansowaniu. Wielu fizjoterapeutów z CKR otworzyło swoje prywatne gabinety i poprzez swoje umiejętności i zaangażowanie cieszą się ogromnym powodzeniem, nie muszą zabiegać o kontrakty z NFZ.
Wspomniane wcześniej ogromne kolejki pacjentów, to zbyt małe środki pieniężne z NFZ oraz konieczność utworzenia nowego rodzaju usług dla osób starszych. Rozdysponowanie środków na indywidualne gabinety może skutkować wydawaniem ich w niekontrolowany sposób, a w wielu przypadkach nieskuteczną rehabilitacją. Likwidacja renomowanych kompleksowych ośrodków będzie cofnięciem się o kilkadziesiąt lat wstecz bez możliwości szybkiego naprawienia strat. Energia całego środowiska powinna być skierowana ku wzmocnieniu roli rehabilitacji i jej finansowaniu.
Autor: Jerzy Karwowski, prezes Centrum Kompleksowej Rehabilitacji