Obce państwo, nieznajomość języka i panujących zasad to częste przyczyny zaniechania kontynuacji lub rozpoczęcia szczepień. Jak wynika z pogłębionych rozmów przeprowadzonych z ukraińskimi mamami w ramach kampanii „Powiedz TAK szczepieniom”, na liście czynników stopujących szczepienia znalazły się m.in.: nieznajomość polskiego kalendarza szczepień oraz trudności w odnalezieniu się w inaczej zorganizowanym systemie, w którym to przede wszystkim rodzice i opiekunowie powinni pamiętać o szczepieniach dzieci.
Do obowiązkowych szczepień ochronnych ukraińskie mamy zachęca kampania „Powiedz TAK szczepieniom,” którą wspólnie prowadzą UNICEF i Fundacja Instytutu Matki i Dziecka. W ramach kampanii uruchomiono specjalną infolinię języku ukraińskim – 22 3 999 333.
UNICEF zwraca uwagę, że jeszcze w 2021 r. w Ukrainie tempo szczepień dzieci było bardzo powolne. Według ukraińskiego Centrum Zdrowia Publicznego, do końca I półrocza 2021 r. tylko 38 proc. sześciolatków zostało zaszczepionych przeciwko polio, a 31,6 proc. przeciwko błonicy i tężcowi. Te dane pokazują, że będąc jeszcze w swoim kraju, ukraińskie mamy nie były przekonane do szczepień dzieci.
– W sytuacji ucieczki przed wojną, dla wielu rodziców i opiekunów profilaktyka zdrowotna, w tym szczepienia dzieci, mogą mieć drugorzędne znaczenie. Brak wiedzy i inaczej zorganizowany system nie pomagają – powiedział Mutribjon Bahruddinov, specjalista ds. zdrowia w Biurze UNICEF ds. Reagowania Kryzysowego w Polsce.
– Celem naszej kampanii, poza wyposażeniem lekarzy i środowiska medycznego w odpowiednie narzędzia, jest zwiększenie świadomości w kwestiach związanych z dostępem do opieki zdrowotnej i ze szczepieniami. Jest to ważne nie tylko dla matek z Ukrainy, ale i matek z Polski. Chcieliśmy pokazać, że warto znaleźć czas na rozmowę na ten temat, że można to robić ze zrozumieniem, bez presji i w oparciu o prawdziwe informacje, unikając przy tym różnych mitów na temat szczepień. Szczepienia ratujące życie to jedna z najprostszych, najszybszych i najbardziej opłacalnych metod zapobiegania chorobom zakaźnym – dodał ekspert UNICEF-u zajmujący się zdrowiem w polskim biurze reagowania kryzysowego.
Warto pamiętać, że ukraińskie matki, zmuszone do opuszczenia swoich domów i emigracji do obcego państwa często nie traktują tematu szczepień priorytetowo. Dostrzegając ten problem kampania pokazuje, że warto podejmować wysiłek rozmowy, edukacji i zwracania uwagi wszystkich mam na to, aby poświęcić jednak trochę czasu na pogłębienie wiedzy na temat ochrony zdrowia.
Co stoi na przeszkodzie?
Z wywiadów przeprowadzonych z ukraińskimi matkami przebywającymi w Polsce wyłania się obraz sytuacji, w której sporą trudnością jest dla nich odnalezienie się w systemie, w którym to na rodzicach spoczywa obowiązek dbania i pamiętania o obowiązkowych szczepieniach dzieci. Do tego dochodzi naturalna nieznajomość polskiego kalendarza szczepień. Rozmowy pokazały, że:
- w trakcie wizyt lekarskich z małymi dziećmi, to lekarze są stroną inicjującą temat szczepień i ewentualnych braków w kalendarzu;
- brak jest rozmów o szczepieniach przy okazji wizyt u lekarza ze starszymi dziećmi z powodów różnych infekcji;
- jest grupa matek, która w ogóle nie trafiła jeszcze z dzieckiem do lekarza, i dla nich temat szczepień praktycznie nie istnieje.
Wiedza na zdrowie
Przede wszystkim główną przeszkodą w realizowaniu kalendarza obowiązkowych szczepień jest brak wiedzy i obawy, jak zająć się tym tematem i czy w ogóle warto. Ukraińskie mamy na co dzień borykają się z wieloma problemami, dlatego organizacja szczepienia wcale nie musi znajdować się wysoko na ich liście zadań.
– Najważniejszy wniosek płynący z wywiadów jest taki; żeby w ogóle myśleć o szczepieniach i mieć komfort podjęcia rozważnej decyzji, ukraińskie matki potrzebują wiedzieć, na co i kiedy powinny szczepić dzieci. Które szczepienia są bezpłatne, które z kolei mogą być płatne i dlaczego. Dodatkowo, w rozmowach widać było też potrzeby informacyjne dotyczące postępowania po szczepieniu, kiedy wystąpi na przykład gorączka, ból w miejscu wkłucia albo inny odczyn poszczepienny. Ważnym sygnałem była też potrzeba umiejętności oceny, co jest sytuacją krytyczną i jak w niej postępować. Kampania bardzo dobrze adresuje każdy z tych tematów spełniając jeszcze jeden warunek konieczny: wiedzę i informację przekazuje ukraińskim matkom w prosty, zrozumiały sposób, oczywiście po ukraińsku – mówi pediatra dr n. med. Alicja Karney z Instytutu Matki i Dziecka.
Kampania pokazuje też, że zrobienie kroku naprzeciw obowiązkowym szczepieniom dzieci nie musi być takie trudne i czasochłonne, a może przynieść wiele korzyści. W krajach rozwiniętych szczepienia są normą. To forma profilaktyki zdrowotnej, chroniącej przed groźnymi skutkami chorób. Nie warto ryzykować zdrowia i życia dziecka w sytuacji, gdy można uzyskać odporność w sposób kontrolowany. Jak brak szczepień wpływa na rozprzestrzenianie się chorób bardzo dobrze obrazują dane WHO, na przykładzie szczepień przeciwko odrze w Ukrainie. W latach 2008-2010 zaszczepiono powyżej 90% dzieci, w latach 2010-2016 już tylko 31-57%, co w latach 2017-2019 skutkowało odnotowaniem ponad 100 tys. zachorowań i powrotem epidemii odry. Jeżeli na skutek unikania szczepień odporność zbiorowa zmniejszy się poniżej 90% w skali populacji, to widmo powrotu dawnych chorób zakaźnych, których unikało się dzięki wieloletnim powszechnym szczepieniom, stanie się realne.
Bez mitów i fake’ów
Często rodzice ulegają powszechnie powielanym, błędnym informacjom, które wzbudzają niechęć do szczepień dzieci. Pojawiają się wątpliwości i pytania, które, przy odrobinie zaangażowania można szybko rozwiać.
Pomocne może być odwiedzenie strony www.szczepieniaua.pl, dostępnej także w języku ukraińskim, poświęconej kampanii Powiedz TAK szczepieniom. To platforma, która pomaga mamom zrobić pierwszy krok. Zostały tam zgromadzone najważniejsze informacje, pomocne w zdobyciu podstawowej wiedzy. Mamy mogą skorzystać z czatbota lub porozmawiać telefonicznie z konsultantem, który odpowie na nurtujące pytania. Nie znając zasad panujących w naszym kraju, stresująca może być przede wszystkim niewiedza, budząca niechęć do działania. Dlatego informacja, w jaki sposób uzyskać dostęp do lekarza rodzinnego, w jaki sposób zapisać się do ośrodka zdrowia, gdzie i na podstawie jakich dokumentów, może mieć wpływ na podjęcie decyzji o szczepieniu.
Prawa i obowiązki
Przede wszystkim warto uświadomić ukraińskim mamom, że niezależnie od narodowości, pobyt w naszym kraju dłuższy niż 3 miesiące, skutkuje objęciem dziecka obowiązkiem szczepień ochronnych. Warto wtedy zgłosić się do lekarza pediatry, który wyjaśni, jaki obowiązuje w Polsce kalendarz szczepień. W dużym stopniu pokrywa się on z ukraińskim. Obejmuje obowiązkowe szczepienia przeciw: wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, gruźlicy, poliomyelitis, błonicy, krztuścowi, tężcowi, odrze, śwince, różyczce i zakażeniom Haemophilus influenzae typu B (Hib). W odróżnieniu od naszego, ukraiński kalendarz szczepień bezpłatnych nie obejmuje szczepień przeciw pneumokokom i rotawirusom. Bariera językowa zdecydowanie nie stanowi przeszkody.
W ośrodkach POZ będzie mogła znaleźć informacje również w języku ukraińskim. Nie musi się także obawiać o koszty, opieka zdrowotna oraz obowiązkowe szczepienia dla ukraińskich uchodźców są w Polsce bezpłatne. Nie trzeba tłumaczyć książeczki szczepień a i jej brak nie będzie problemem. W każdej chwili lekarz kierujący na szczepienia może zlecić rozpoczęcie lub kontynuację cyklu zgodnie z wiekiem dziecka, a przyjęcie ponowne dawki szczepionki nie ma negatywnych skutków.
inf pras