Federacja Porozumienie Zielonogórskie apeluje do posłów, żeby nie uchwalali bubli prawnych.
Jak informuje PZ przez takie tempo prac m.in. nad ustawą o zawodzie fizjoterapeuty wprowadzane mogą zostać zapisy prawne, które później niekiedy latami trzeba zmieniać, a ich jakość odczują na co dzień pacjenci wspólnie z lekarzami i fizjoterapeutami.
Jak informuje Porozumienie Zielonogórskie swoje zastrzeżenia do projektu ustawy przedstawiała już Naczelna Rada Lekarska. "Naczelna Rada Lekarska w swoim stanowisku uznała za zasadną celowość ustawowej regulacji zasad wykonywania zawodu fizjoterapeuty, ale wskazała na wątpliwości dotyczące uznania zawodu fizjoterapeuty za zawód zaufania publicznego oraz zasadność powołania samorządu zawodowego. Wiosną 2015 roku rozpoczęła prace nad projektem komisja zdrowia. W toku prac parlamentarnych środowiska medyczne zgłaszały wiele uwag, wątpliwości dotyczących głównie uregulowania wzajemnych relacji między lekarzami a fizjoterapeutami. Uregulowania wymagają kwestie dostępu do informacji dotyczących chorób, leczenia pacjentów, które posiadają lekarze. Proces leczenia wymaga koordynacji i współpracy. Za leczenie pacjenta odpowiedzialny jest lekarz. Ostatnie tygodnie pracy sejmowej Komisji Zdrowia, kiedy posiedzenia zwołuje marszałek Sejmu wyręczając przewodniczącego komisji również w jej prowadzeniu, niestety, nie gwarantują tworzenia dobrego prawa. Pośpiech, jaki pojawia się przy tworzeniu ustaw oraz brak uwzględniania uwag zgłaszanych przez stronę społeczną muszą wywoływać słowa krytyki" - informuje Porozumienie Zielonogórskie.
Lekarze z NIL wielokrotnie zgłaszali zastrzeżenia do ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Bo chcą, żeby nadal o sposobie rehabilitacji pacjenta decydował lekarz.
Źródło: Porozumienie Zielonogórskie