Stan polskiej kardiologii na tle Europy
Podstawą dyskusji był raport „Stan polskiej kardiologii na tle Unii Europejskiej. W kontekście Polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej”, który wskazuje, że choroby sercowo-naczyniowe są główną przyczyną zgonów w UE. Według danych Eurostatu, w 2021 roku odnotowano 1,71 mln zgonów spowodowanych tymi schorzeniami, co stanowi ponad 32 proc. wszystkich przypadków śmiertelnych. Dla porównania, nowotwory złośliwe odpowiadały za 21 proc. zgonów.
W Polsce natomiast każdego roku choroby sercowo-naczyniowe są przyczyną około 180 tysięcy zgonów, stanowiąc aż 37 proc. wszystkich przypadków śmiertelnych. Jednak 80 proc. przedwczesnych zgonów można by uniknąć poprzez wprowadzenie nawet niewielkich zmian w stylu życia.
- Te dane jednoznacznie wskazują na konieczność podjęcia działań mających na celu odwrócenie negatywnych trendów. Polska Prezydencja w Radzie UE stanowi doskonałą okazję do intensyfikacji współpracy międzynarodowej oraz wdrażania skutecznych rozwiązań systemowych – podkreślił prof. Przemysław Mitkowski, past prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Wpływ chorób układu krążenia na gospodarkę
Pierwsza część debaty poświęcona była społeczno-ekonomicznym konsekwencjom chorób sercowo-naczyniowych. Eksperci zwrócili uwagę na odpływ pacjentów z rynku pracy oraz jego negatywne skutki dla gospodarki. Dyskusja koncentrowała się także na wpływie ustawy o Krajowej Sieci Kardiologicznej na dostęp do specjalistycznej opieki oraz roli opieki koordynowanej w poprawie efektywności leczenia. Jednym z kluczowych zagadnień była konieczność premiowania jakości i skuteczności terapii kardiologicznych.
- Polska kardiologia uchodzi za jedną z najlepszych w Europie i jest jedną z najlepszych. Jednak systemowo można to udoskonalić, położyć większy nacisk na koordynację i profilaktykę – wskazała Katarzyna Kacperczyk, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia.
To szczególnie istotne w kontekście budzących trwogę danych. W Polsce bowiem standaryzowane współczynniki umieralności przed 65. rokiem życia były wyższe od średniej unijnej, wynosząc 70,0 na 100 tys. mieszkańców w porównaniu do 42,4 w UE. Wśród osób powyżej 65. roku życia różnica była jeszcze bardziej wyraźna – w Polsce wskaźnik ten osiągnął 2 487,7 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy średnia dla UE wynosiła 1 586,1.
- Mamy niewykorzystywany potencjał w zakresie leczenia pacjentów kardiologicznych na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej. Konieczne jest ścisłe zaangażowanie zarówno środowiska kardiologów, jak i lekarzy POZ, a finansowanie powinno być uzależnione od efektów klinicznych – zaznaczył Konrad Korbiński, dyrektor Departamentu Opieki Koordynowanej w Ministerstwie Zdrowia.
Koszty pośrednie i wpływ na system ubezpieczeń społecznych
Raport wskazuje również na znaczące koszty społeczne i finansowe chorób układu krążenia. W 2023 roku wydatki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na świadczenia związane z niezdolnością do pracy z powodu tych schorzeń wyniosły 3,67 mld zł, co stanowi 7,5 proc. całkowitych kosztów niezdolności do pracy, z czego aż o 80 proc. wzrosły koszty związane z chorobami sercowo – naczyniowymi na przestrzeni lat 2012 – 2023.
- Wprowadzenie innowacyjnych terapii może znacząco obniżyć te koszty, umożliwiając pacjentom powrót do aktywności zawodowej. To aspekt, który powinien być kluczowy w polityce zdrowotnej, bo te zależności widać – podkreślił dr Piotr Winciunas, naczelny lekarz ZUS.
Kardiologia jako inwestycja w przyszłość
W 2022 roku Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył około 67,6 mld zł na świadczenia szpitalne, z czego wydatki na leczenie kardiologiczne wyniosły jedynie 6,1 mld zł, co stanowiło zaledwie 9 proc. całkowitego budżetu na lecznictwo szpitalne. Podobnie finansowanie świadczeń kardiologicznych w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) oraz rehabilitacji stanowiło odpowiednio 7 proc. i 3 proc. ogólnych wydatków NFZ na te obszary.
Uczestnicy debaty podkreślili, że przyszłość opieki kardiologicznej powinna opierać się na kompleksowych rozwiązaniach systemowych. Wdrożenie Krajowej Sieci Kardiologicznej ma na celu zapewnienie pacjentom spójnej i efektywnej ścieżki diagnostyczno-terapeutycznej, eliminując bariery w dostępie do opieki.
- Pacjenci często błądzą w systemie, nie mając klarownej ścieżki leczenia. KSK to realna szansa na uporządkowanie procesu terapeutycznego oraz optymalizację kosztów leczenia – zaznaczyła Agnieszka Wołczenko, prezes Stowarzyszenia EcoSerce.
Innowacje w kardiologii – bariery i szanse
Druga część konferencji koncentrowała się na roli innowacji w kardiologii oraz barierach ich wdrażania. Eksperci podkreślili znaczenie nowych technologii diagnostycznych, leczenia genetycznego oraz nowoczesnych metod farmakoterapii. Dyskusja dotyczyła również uproszczenia procedur regulacyjnych, które umożliwiłyby szybsze wprowadzanie skutecznych terapii.
- Nowoczesne technologie mogą znacząco zwiększyć efektywność leczenia i poprawić wydajność systemu ochrony zdrowia. Kluczowe jest jednak odpowiednie finansowanie oraz uproszczenie procesów refundacyjnych – zauważył Michał Byliniak, dyrektor generalny Infarmy.
Rekomendacje i dalsze działania
Eksperci podkreślili, że kardiologia nie powinna być traktowana jako koszt, lecz jako inwestycja w zdrowie społeczeństwa. Wskazali na kluczowe kierunki działań, obejmujące
zwiększenie nakładów na profilaktykę i edukację zdrowotną, wzmocnienie systemu opieki kardiologicznej poprzez lepszą koordynację świadczeń oraz wdrożenie nowoczesnych rozwiązań telemedycznych. Konieczna jest również harmonizacja polityk zdrowotnych w ramach Unii Europejskiej, jak i zwiększenie finansowania na innowacyjne terapie i badania kliniczne.
- Wiemy, co może poprawić efektywność systemu ochrony zdrowia i ograniczyć negatywne skutki zdrowotne oraz ekonomiczne. Teraz kluczowe jest konsekwentne wdrażanie tych rozwiązań – podsumował prof. Robert Gil, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
źródło: notatka prasowa