W tym roku bilans Narodowego Funduszu Zdrowia znów będzie pod kreską. To efekt mniejszego przyrostu składki i nieefektywnego zarządzania. Czy decentralizacja służby zdrowia i przekazanie jej w większym stopniu samorządom byłaby rozwiązaniem?
– Szacunki są różne, zależnie od eksperta, który ocenia. Mówimy o 1 mld, 1,5-2 mld zł – prognozuje braki w budżecie NFZ-u w tym roku Dariusz Strojewski, członek zarządu M.W. Trade, spółki specjalizującej się w usługach finansowych dla podmiotów na rynku medycznym. – Średnia prognoz jest rzędu między 1-1,5 mld zł.
– Oczywiście jest to problem wielowątkowy, to kwestia i organizacji samej służby zdrowia, i efektywności podmiotów, które usługi medyczne świadczą – ocenił ekspert. – W porównaniu do innych krajów, szczególnie europejskich, widać, że nakłady na jedną osobę w Polsce na usługi zdrowotne są po prostu za niskie. Są kraje, w których wydaje się dwa razy więcej niż w Polsce na osobę rocznie na leczenie i na opiekę medyczną publiczną; ale są też kraje, gdzie wydaje się siedem razy więcej.
– Niewątpliwie należy rozważyć serio to, żeby odpowiedzialność za opiekę medyczną, także szpitalną, ponosiły władze regionalne, żeby przenieść ciężar odpowiedzialności i decyzyjności bardziej na władze regionalne – uważa Dariusz Strojewski. – Tak jest na przykład w innych obszarach, jak szkolnictwo, transport lokalny i regionalny, gdzie władze lokalne i regionalne są głównym odpowiedzialnym, grającym pierwszym skrzypce. I jak widać po efektach, w tej chwili w Polsce to zupełnie się nieźle sprawdza.
Wcześniej zapowiadano całkowitą likwidację NFZ; teraz minister zdrowia chce go sobie całkowicie podporządkować. Od przyszłego roku będzie też samodzielnie powoływał i odwoływał szefa NFZ.
– Mówimy o większej centralizacji, podczas gdy być może wyjściem byłoby to, żeby samorządowcy mieli możliwość decydowania o pieniądzach i decydowania o polityce zdrowotnej w swoim regionie – mówi Strojewski. – Znają zarówno sam podmiot, np. dany szpital, bardzo dobrze, jak i znają lokalne potrzeby jeżeli chodzi o opiekę medyczną dla ludności.
Źródło: Newseria
Czytaj także: Jak lekarze mogą bronić się przed krzywdzącymi komentarzami w Internecie