Asystenci medyczni będą mogli wystawiać zaświadczenie lekarskie, w tym zwolnienia lekarskie. Takie rozwiązanie ma odciążyć lekarzy od technicznych czynności, a także jest kolejnym krokiem ku eliminacji papierowego obiegu dokumentów. Asystentami będą mogły zostać osoby wykonujące zawód medyczny, a swoją pracę będą wykonywać na podstawie upoważnienia administratora danych.
- Kompetencje asystentów medycznych powinny być większe niż zakłada to ustawa; ponadto muszą to być osoby odpowiednio wykształcone. W najlepszym razie ich wejście do systemu ochrony zdrowia jest możliwe w 2021 r. , i to dopiero po spełnieniu kilku warunków - uważa prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski.
Porozumienie Zielonogórskie ma sporo wątpliwości, odnośnie proponowanego rozwiązania.
- Przede wszystkim, osoby, które lekarz upoważniałby do pracy z tak wrażliwymi danymi, jak dokumentacja medyczna pacjentów, muszą być odpowiednio przygotowane. Zakres koniecznej wiedzy także jest szeroki. bo obejmuje m.in. przepisy RODO, systemy informatyczne w ochronie zdrowia, i inne elementy zarządzania podmiotem medycznym, które mają wspomagać. To nie mogą być przecież ludzie z ulicy. Według proponowanych przepisów mają oni być reprezentantami zawodów medycznych. W naszej ocenie nie powinny to być np. pielęgniarki, bo ich także brakuje na rynku. A zatem kto? - pyta szef Porozumienia Zielonogórskiego.
Zdaniem PZ najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby ich najpierw wykształcić - stworzyć metodologię kształcenia i uruchomić odpowiedni kierunek studiów, podczas których zapewniałoby się także staże w placówkach medycznych. Zapewne do uzyskania właściwych kompetencji wystarczyłyby studia na poziomie licencjatu, analogicznie do kształcenia ratowników medycznych. W najbardziej optymistycznej wersji takie studia mogłyby ruszyć jesienią tego roku, więc najwcześniej po trzech latach, czyli w 2021 r. pierwsi absolwenci mogliby podjąć pracę. Kolejna wątpliwość dotyczy zakresu obowiązków asystentów medycznych. Jacek Krajewski zauważa, że tylko samo zastawianie zaświadczeń to stanowczo za mało, by tworzyć osobne miejsca pracy. Wypełnienie kilku czy nawet kilkunastu druków nie wypełni etatu.
- Asystent medyczny w mojej ocenie powinien także być ważnym elementem opieki koordynowanej; być kimś w rodzaju opiekuna pacjenta, pośrednika między kolejnymi podmiotami, do których pacjent trafia. Z takim zakresem obowiązków i z takimi kompetencjami asystent medyczny byłby dopiero istotnym wsparciem w systemie i z pewnością stałby się poszukiwanym specjalistą na rynku pracy - uważa Jacek Krajewski.
Źródło: PZ