LinkedIn, Facebook, Twitter, YouTube czy MedTube to przykłady najbardziej znanych i najczęściej wykorzystywanych przez lekarzy social mediów. Dzięki nim znikają bariery czasu i przestrzeni, a dostęp do fachowej wiedzy, doświadczenia i sieci kontaktów staje się nieograniczony. Social media są odpowiedzią na to, jak szybko zmienia się dzisiaj świat nauki, w tym właśnie kardiologii. Na tradycyjny sposób - a więc książki, artykuły czy monogramy - nie mamy już czasu, musimy więc komunikować się szybko, precyzyjnie i bezpośrednio - tłumaczy dr Łukasz Kołtowski, przewodniczący Komisji ds. Komunikacji i Mediów Społecznościowych Europejskiej Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych (EAPCI ESC). W jaki sposób więc z mediów społecznościowych czerpie kardiologia inwazyjna?
Wirtualne CV
Najbardziej oczywistym przykładem wykorzystywania przez kardiologów mediów społecznościowych w codziennej pracy jest platforma LinkedIn. To doskonałe narzędzie do poszukiwania pracowników i pozyskiwania wiedzy o nich, a także platforma służąca rozwijaniu sieci kontaktów i utrzymywaniu znajomości w środowisku medycznym. Coraz więcej polskich kardiologów zakłada konto na LinkedIn, aktualizuje swoje zawodowe CV i dzieli się swoimi sukcesami i wiedzą z kolegami z różnych regionów Polski i świata.
Przystępna komunikacja trudnych tematów
Na całym świecie z Facebooka korzysta już ponad 2 miliardy ludzi. Facebook nieustannie zmienia się i przeobraża, tak, aby jak najlepiej odpowiadać ich potrzebom. Możliwości są nieograniczone - od transmisji na żywo, poprzez grupy zainteresowań, po ankiety, boty czy dzielenie się plikami, zdjęciami i filmami z użytkownikami z różnych zakątków świata. Wyraźnie widać, że Facebook z portalu typowo towarzyskiego przeistacza się w portal biznesowy. To doskonała platforma współpracy oraz wymiany myśli i informacji - podkreśla dr. Kołtowski.
- Dzięki Facebookowi możemy mieć stały kontakt z naszymi pacjentami, motywować ich do zmiany nawyków i dbałości o zdrowie oraz do przestrzegania zaleceń lekarskich - tłumaczy dr Kołtowski. Ponadto lepiej dostrzegamy i rozumiemy ich potrzeby, a przede wszystkim zaczynamy lepiej rozumieć, jak ważne jest przystępne przekazywanie im naszej medycznej wiedzy i zaleceń. Dla niektórych z nas to pewnie swojego rodzaju kubeł zimnej wody wylany na głowę - żartuje dr Kotłowski i dodaje, że Facebook uzmysłowił wielu lekarzom, że to, co dla nich jest oczywiste, dla ich pacjentów może być bardzo trudne do zrozumienia. Dlatego tak ważny w pracy kardiologa inwazyjnego jest kontakt z pacjentem i rozmowa. Konieczne jest także dostosowanie języka wypowiedzi do odbiorcy przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjnej formy przekazu. I tutaj często doskonale sprawdzają się media społecznościowe, takie właśnie jak Facebook, tym bardziej, że pozwalają dotrzeć jednocześnie do wielu osób - podsumowuje dr Kołtowski.
Zabiegi kardiologiczne oglądane w domowym zaciszu
Kardiologia inwazyjna to niezwykle wymagająca i skomplikowana dziedzina medycyny, która stale się rozwija i zmienia. Zarówno lekarze, jak i ich pacjenci, zainteresowani są śledzeniem tych przeobrażeń możliwie na bieżąco. I tutaj znów niezastąpione okazują się platformy społecznościowe, takie jak YouTube, MedTube czy Vimeo, oferujące swoim użytkownikom łatwy dostęp do treści video. Teraz każdy z zacisza własnego domu może na ekranie komputera śledzić skomplikowane zabiegi, obserwować przy pracy utalentowanych operatorów i zgłębiać zastosowanie najnowocześniejszych technologii i urządzeń. Szczególnie ważne jest to w procesie kształcenia młodych kardiologów, a także podczas współpracy z lekarzami innych specjalizacji - podkreśla dr Łukasz Kołtowski.
Konsultacje bez barier
Lekarze coraz chętniej i częściej sięgają po nowe technologie i media społecznościowe w swojej codziennej pracy, czego doskonałym przykładem są transmisje na żywo, wykorzystywane zarówno podczas warsztatów i szkoleń, w celu edukacji i wymiany doświadczeń, jak również w zaciszu specjalistycznych gabinetów, a nawet nowoczesnych sal operacyjnych, w celu konsultacji skomplikowanych przypadków, wymagających współpracy lekarzy różnych specjalizacji z różnych zakątków świata.
Źródło: mat. pras.
