Szef KPRM Michał Dworczyk zapowiedział, że już w maju ruszą szczepienia w aptekach. W tej chwili trwają szkolenia farmaceutów, diagnostów, fizjoterapeutów, którzy będą mogli podawać preparat.
- Farmaceuci z dużym entuzjazmem podchodzą do możliwości wykonywania szczepień przeciw koronawirusowi. Aktualnie 6000 farmaceutów zostało przeszkolonych z części teoretycznej, ok.1000 osób przeszkolono z części praktycznej. Każdy z tych etapów zakończony jest egzaminem. Po przejściu dwuetapowego kursu farmaceuci uzyskują specjalny certyfikat wydawany przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, który uprawnia ich do wykonywania szczepień - powiedział Tomasz Leleno.
Aby farmaceuci mogli przystąpić do szczepienia pacjentów, apteki muszą spełnić odpowiednie wymogi. - Większość aptek będzie przygotowana do tego, aby możliwie szybko wdrożyć wytyczne resortu zdrowia i móc rozpocząć proces szczepień. Przy okazji warto zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów. Lokal apteki powinien mieć wydzieloną przestrzeń, w której pacjent miałby zapewnioną intymność. Taka placówka powinna też być wyposażona w zestawy przeciwwstrząsowe, służące do udzielania pierwszej pomocy, jak również środki dezynfekujące oraz pojemniki na odpady medyczne. Obecnie czekamy na szczegółowe wytyczne Ministerstwa Zdrowia ws. warunków, które powinien spełnić lokal apteki, aby farmaceuci mogli przystąpić do szczepienia pacjentów. Rozporządzenie w tej sprawie powinno pojawić się w najbliższych dniach - wyjaśnił Leleno.
W Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Francji, Danii, Norwegii farmaceuci szczepią pacjentów przeciw grypie. Z kolei we Francji aptekarze szczepią już pacjentów przeciw koronawirusowi.
