Naukowcy uważają, że jest to pierwszy udokumentowany przypadek tego rodzaju i chociaż zdarzają się one rzadko, podobne podwójne infekcje mają jednak miejsce. Wspomniana historia jest szeroko dyskutowana na tegorocznym Europejskim Kongresie Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych. Doktor Anne Vankeerberghen ze szpitala OLV w Aalst w Belgii, powiedziała, że oba warianty, Alfa i Beta, krążyły w tym czasie w Belgii, więc jest prawdopodobne, że kobieta została zarażona różnymi wirusami od dwóch różnych osób. Niestety, nie wiadomo, jak doszło do zakażenia. Wiadomo tylko, że Belgijka wiodła samotne życie. Trudno jest stwierdzić, czy to podwójne zakazenie miało wpływ na szybkie pogorszenie się jej stanu zdrowia.
Do kroniki takich niezwykłych przypadków można też zaliczyć kolejnych pacjentów, o których w styczniu tego roku poinformowali naukowcy z Brazylii: dwie osoby zostały jednocześnie zarażone dwoma rodzajami koronawirusa, z których jeden to wariant Gamma. Tymczasem naukowcy z Portugalii niedawno leczyli 17-latka, u którego ponownie wykryto COVID-19, podczas gdy wciąż dochodził on do siebie po poprzednim- wywołanym inną mutacją.
Prof. Lawrence Young, ekspert w dziedzinie wirusologii z University of Warwick, wyjaśnia: „Wykrycie dwóch dominujących wariantów wirusa u jednej osoby nie jest niespodzianką – mogły one zostać przekazane przez jedną zarażoną osobę lub przez kontakt z wieloma zarażonymi." Dodał też, że potrzebne są dalsze badania, aby ustalić, czy takie infekcje w jakikolwiek sposób zagrażają skuteczności szczepień lub wywołują cięższy rodzaj COVID-19.
Źródło: BBC