Krajowy Program Reform przewiduje m.in. poprawę opieki zdrowotnej i zapewnienie systemowi wystarczających zasobów. Autorzy przyznają, że system ochrony zdrowia jest niedofinansowany, co negatywnie wpływa na jego funkcjonowanie, decyzje inwestycyjne i podział zasobów. - Zasadne wydaje się bardziej efektywne wykorzystanie zasobów w sektorze szpitalnym, w tym wykonywanie części zabiegów medycznych z zakresu m.in. diagnostyki, opieki specjalistycznej medycznej i rehabilitacji w opiece ambulatoryjnej, poza szpitalem, co będzie skutkować obniżeniem ich kosztów – czytamy w nim.
Krajowy Program Reform jest, a raczej powinien być, sprzężony z Krajowym Planem Odbudowy – problemem jest jednak to, że pieniędzy z KPO nie ma, bo Polska nie zakończyła sporu z Unią Europejską o samorządność, a ewentualne decyzje w tej sprawie, które pomogłyby przynajmniej popchnąć nas we właściwym kierunku, blokuje minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Patrząc na KPR, kluczowy ma być trzeci kwartał 2022 roku, kiedy rząd przewiduje wejście w życie:
- ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa.
- zarządzenia Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) o wzmocnieniu podstawowej opieki zdrowotnej i opieki koordynowanej, a następnie przepisów finansowych (w tym zmian w umowach), pozwalających na wdrożenie zmian w całym kraju.
- ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej ustanawiającej zasady funkcjonowania sieci poprzez wprowadzenie nowej struktury i nowego modelu zarządzania opieką onkologiczną w Polsce.
- ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta wraz z niezbędnymi przepisami wykonawczymi.
W pierwszym kwartale 2023 roku miałoby natomiast wejść w życie rozporządzenie w sprawie wykazu Wojewódzkich Ośrodków Monitorujących dla sieci onkologicznej.
Patrząc wyłącznie przez pryzmat ustaw, które są planowane „do uchwalenia” w najbliższych miesiącach, warto zaznaczyć, że jeszcze ani jedna z trzech nie została zaakceptowana przez rząd. Najbliżej tego wydaje się być ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej. Projekty ustaw o jakości oraz o szpitalnictwie tkwią na etapie przepracowywania uwag zgłoszonych w trakcie konsultacji (szpitalnictwo) lub politycznych, wewnątrzrządowych sporów (ustawa o jakości). Los obydwu wydaje się co najmniej nieprzesądzony: ustawę o jakości blokuje Zbigniew Ziobro, który nie chce się zgodzić na system no fault, nawet w bardzo ograniczonej formie. Propozycja zwolnienia lekarzy czy też personelu medycznego z odpowiedzialności karnej za zgłoszony błąd medyczny to o wiele za dużo dla ministra, który równolegle forsuje w Sejmie zaostrzenie kar w artykule Kodeksu karnego, z którego prokuratury stawiają zarzuty, gdy uznają, że do zgonu pacjenta doszło z powodu błędu pracownika medycznego.
Również ustawa o szpitalnictwie stoi pod znakiem zapytania: duża część posłów Prawa i Sprawiedliwości ma wobec tego projektu i propozycji Ministerstwa Zdrowia poważne wątpliwości, zwracają też uwagę, że w sytuacji nakładających się kryzysów (pandemia, uchodźcy) wdrażanie nowych rozwiązań może doprowadzić do problemów. Jest też kwestia kalendarza politycznego: w 2023 roku odbędą się wybory, zaś reforma szpitalnictwa musi prowadzić do dużych zmian w strukturze placówek.