W Senacie odbyła się debata PiS o zdrowiu. Bez premiera, ale z ministrem Arłukowiczem. Twój Ruch nie został wpuszczony. Co powiedział Jarosław Kaczyński zanim wyszedł?
- Pan premier zasłania się ministrem Arłukowiczem. Jestem wdzięczny, że pan Arłukowicz przybył na tę debatę. Ale jedynym oczekiwaniem jest oczekiwanie dymisji Arłukowicza. Stad nasz zawód. Premier nie może się uchylać w najważniejszych sprawach, to wyraz arogancji wobec pacjentów , społeczeństwa i mechanizmów demokratycznych- powiedział Kaczyński.
- Służba zdrowia powinna być na pierwszym miejscu, bo tu chodzi o zdrowie i życie ludzi. Mamy karetki, które nie przyjeżdżają na czas, umierające dzieci. Mamy ludzi odsyłanych ze szpitali i wtedy dochodzi do tragicznych sytuacji. Mamy sytuację kryzysową. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytania, jaki pomysł ma rząd na tę kryzysową sytuację. Czy ma być tak, że lekarze zostali zmienieni w księgowych? Nie rozmawia się o tym, jak leczyć, tylko jak sfinansować leczenie.
Czy w dalszym ciągu ma być tak, że lekarze zostali zamienieni na księgowych.
- Jeszcze raz muszę wyrazić żal, że premier Tusk stchórzył, zasłaniając się panem ministrem. W związku z czym co ja mogę zrobić? Mogę podziękować państwu, bo ja przyszedłem tutaj na spotkanie z premierem Tuskiem - po tych słowach prezes Kaczyński wyszedł, oddając głos ekspertom.
Po wyjściu Kaczyńskiego Arłukowicz powiedział: - Specyficzna jest ta debata. To tak, jakbym zaprosił gości do domu i wyszedł. Nie mam złudzeń co do celu tej debaty. Panu prezesowi nie zależy na tym, żeby poznać treść ustaw, tylko podnieść słupki wyborcze. Jeżeli debata ekspercka ma polegać na tym, że przychodzi prezes, wygłasza exposé i wychodzi, to ja to wykorzystam.
Marszałek Karczewski przerwał wypowiedź ministra: - Celem naszego spotkania jest merytoryczna rozmowa. Nie jest to wymiar polityczny tylko merytoryczny, my jesteśmy przygotowani do tej debaty.
Arłukowicz reklamował swój pakiet onkologiczny i kolejkowy: - Przygotowaliśmy trzy duże pakiety zmian. Pakiet onkologiczny i najogólniej to nazywając, pakiet kolejkowy.
Onkologia: Pacjent w ciągu kilku lat czuł się zagubiony. Musiał zabiegać o leczenie. To historyczna rewolucyjna zmiana. Wprowadzamy zasadę odstąpienia od limitów w onkologii. Zdejmujemy limity pod kilkoma warunkami. Jeśli lekarz rodzinny będzie miał podejrzenie choroby nowotworowej, będzie premiowany, jeśli skieruje pacjenta w ciągu dwóch tygodni do onkologa.
Specjalista musi postawić wstępną diagnozę, czy ta choroba jest, czy jej nie ma. Potem lekarz będzie miał kolejne dwa tygodnie, żeby ocenić stopień zaawansowania tej choroby. Jeśli pacjent w ciągu 4 tygodni zostanie zdiagnozowany, to zostanie odesłany do konsylium lekarskiego. To będzie leczenie kompleksowe. Koordynował to będzie lekarz, który będzie prowadził pacjenta przez całe leczenie. Pacjent będzie wyposażony w specjalne skierowanie bezlimitowe.
Lekarze, którzy będą leczyli tych pacjentów onkologicznych, będą pokazywali jakość leczenia. Będziemy pilnowali tego, żeby lekarze publikowali efekty leczenia. Przy MZ powstanie specjalna rada, która będzie kontrolowała jakość tego leczenia.
Drugi system zmian to tzw. pakiet kolejkowy. To pakiet zmian w 8 obszarach. Chcemy wzmocnić rolę lekarza rodzinnego. Ogromną część świadczeń pacjent otrzymuje od lekarza specjalisty. Dopuściliśmy, żeby w POZ mogli pracować lekarze pediatrzy. Nikogo do niczego nie zmuszamy. Dajemy wybór. Nie zmniejszymy stawki kapitacyjnej lekarza rodzinnego. Będziemy budować system opieki skoordynowanej. Dziś lekarz rodzinny ma prawo wykonać około 50 badań. Żeby skutecznie przeprowadzić diagnozę, chcemy poszerzyć liczbę badań, które może zlecić lekarz rodzinny. Dla badań szczególnie drogich chcemy stworzyć fundusz.
W kolejce do lekarza specjalisty stoją pacjenci, którzy oczekują na pierwszą wizytę, oraz ci już zdiagnozowani. Będziemy premiowali finansowo pierwszą wizytę u specjalistów.
Podsumowując debatę, Arłukowicz mówił: - Chcę powiedzieć, że cieszę się, że mogliśmy podyskutować merytorycznie. Życzę sobie więcej rozmów o polityce, intencje tej debaty są dla mnie jasne. Jeszcze raz wyrażę ubolewanie, że prezes Kaczyński zaprosił nas i pozostawił nas sobie. Od 2007-2011 wypowiedział z mównicy sejmowej 3 zdania o zdrowiu. Trzymam kciuki za senatora Piechę.