Prezydent podpisał ustawę o in vitro. Co na to Konferencja Episkopatu Polski?
"Kosztem urodzin jednej osoby ludzkiej niszczone są inne nienarodzone dzieci dlatego katolicy nie mogą stosować <<in vitro>>" - czytamy w komunikacie Prezydium Episkopat, który został opublikowany po tym, jak prezydent podpisał ustawę o in vitro.
Zdaniem biskupów małżonkowie, którzy pragną potomstwa powinni podjąć metody leczenia niepłodności, które są godziwe z punktu widzenia moralnego lub do adopcji.
"Po podpisaniu ustawy dotyczącej procedury <<in vitro>> wyrażamy nasze najgłębsze rozczarowanie i głęboki ból" - informują biskupi w swoim stanowisku.
Ich zdaniem należy wykluczyć wszelkie techniki sztucznego zapłodnienia, zastępujące akt małżeński. Jednocześnie biskupi uważają, że odpowiedzialność moralna spada na rządzących.
"Odpowiedzialność moralna za to, co się stało spada na prawodawców, którzy poparli i zatwierdzili prawo dopuszczające stosowanie metody „in vitro” i na zarządzających instytucjami służby zdrowia, w których stosuje się te techniki. Trzeba też wspomnieć o zorganizowanym sprzysiężeniu, ogarniającym także instytucje międzynarodowe, fundacje i stowarzyszenia, które prowadzą programową walkę o legalizację i rozpowszechnienie tej metody. W tym sensie problem <<in vitro>> wykracza poza sferę odpowiedzialności poszczególnych osób, a zło przez nie wyrządzone przyjmuje daleko idący wymiar społeczny. Ojciec święty Jan Paweł II w Liście do Rodzin pisał: <<stajemy tu wobec olbrzymiego zagrożenia nie tylko poszczególnego jednostkowego życia ludzkiego, ale całej naszej cywilizacji>> - informuje Episkopat.
Przypomnijmy:
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o in vitro. - Nie jestem prezydentem ludzkich sumień – powiedział Komorowski.
Jednocześnie prezydent jeden z zapisów skierował do Trybunału Konstytucyjnego.
Ustawa przewiduje, że z procedury in vitro będą mogły korzystać osoby w związkach małżeńskich oraz osoby we wspólnym pożyciu. Ustawa ogranicza możliwość tworzenia nadliczbowych zarodków – zapłodnionych będzie mogło być nie więcej niż sześć komórek jajowych. Większą liczbę zarodków będzie można tworzyć tylko w wyjątkowych sytuacjach. Leczenie niepłodności w drodze procedury zapłodnienia pozaustrojowego będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy. Nie będzie można niszczyć zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju (za zniszczenie może grozić kara nawet pięciu lat więzienia). Projekt zezwala też, w określonych warunkach, na przekazanie zarodka na rzecz anonimowej biorczyni.
Projekt ustawy o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego przewiduje, że in vitro będzie karane grzywną, ograniczeniem wolności albo karą pozbawienia wolności do dwóch lat. Ingerencje w genom ludzki, powodujące jego dziedziczne zmiany, podlegałyby karze pozbawienia wolności do pięciu lat.