Nie możemy lekceważyć wirusa Ebola - powiedziała premier Ewa Kopacz po spotkaniu z prezydentem Francji. W Europie rośnie niepokój związany z rozprzestrzenianiem się wirusa. 6 października ebolę potwierdzono u hiszpańskiej pielęgniarki. Jej choroba jest pierwszym poza Afryką Zachodnią przypadkiem zarażenia ebolą.
Pogorszył się stan hiszpańskiej pielęgniarki, pierwszej osoby, która zaraziła się wirusem Ebola poza Afryką. Z kolei w Macedonii zmarł chory na gorączkę krwotoczną Brytyjczyk, a władze odcięły dostęp do hotelu, w którym przebywa jeszcze jeden zakażony. Czy ebola stanowi realne zagrożenie dla Europy? Bez wątpienia, skoro był to jeden z głównym tematów rozmów premier Ewy Kopacz z prezydentem Francji François Hollandem.
- Doszliśmy do wniosku z prezydentem Hollandem, że przy okazji Rady Europejskiej, warto pomyśleć o wcześniejszym spotkaniu ministrów zdrowia Unii Europejskiej. Wszystko po to, żeby ujednolicić sposób postępowania, wyznaczyć standardy i to zarówno dotyczące postępowania z chorymi, czyli standardy leczenia, ale też standardy zachowania i personelu. To jest istotne, żebyśmy dziś ustalili jeden kierunek działania, bo akurat tego wirusa zlekceważyć nie można - powiedziała Ewa Kopacz, która spotkała się z prezydentem Francji François Hollandem.
Źródło: xnews
Przeczytaj również: W Europie rośnie niepokój z powodu eboli