NFZ ogłosił listy szpitali, które zakwalifikują się do sieci szpitali. Ale wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz przekonuje, że 99 procent szpitali wiedziało, czy są w sieci czy nie. - Także dużych zaskoczeń przy oficjalnym ogłoszeniu nie było. Niepewność mają szpitale, które z definicji ustawowej nie kwalifikowały się do sieci i mogły być wskazane przez dyrektora wojewódzkiego oddziału NFZ. Takie wnioski były składane w tamtym tygodniu - potwierdził wiceminister.
Resort zdrowia wielokrotnie zapewniał, że dla szpitali, które nie zakwalifikują się do sieci, nic się nie zmieni, bo pozostaną konkursy. Jednak i to nie jest takie pewne.
- To są konkursy uzupełniające i będą przeprowadzane tylko w zależności od potrzeb w danym województwie - wyjaśnia Marek Tombarkiewicz i dodaje, że "jeżeli dyrekcja oddziału wojewódzkiego NFZ uzna, że jest potrzeba dokontraktowania poszczególnych zakresów świadczeń, wtedy ogłasza konkurs na te zakresy. Jeśli nie, jeśli jest wystarczający dostęp do danych świadczeń, wówczas może nie być takiego konkursu".
Sieć szpitali powstanie od 1 października. Placówki będą podzielone na 3 poziomy referencyjności.
Powstaną też cztery poziomy specjalistyczne: pediatryczny, onkologiczny, pulmonologiczny i ogólnopolski. W celu zakwalifikowania do sieci (poza szpitalami ogólnopolskimi) placówki medyczne będą musiały spełnić łącznie następujące warunki: udzielania świadczeń w ramach izby przyjęć albo szpitalnego oddziału ratunkowego na podstawie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia przez okres co najmniej 2 ostatnich lat kalendarzowych oraz będą musiały posiadać konkretne oddziały wymienione w projekcie ustawy.