Premier Ewa Kopacz ogłosiła skład swojego rządu, w którym znalazł się "najgorzej oceniany minister" Bartosz Arłukowicz. Pozostawienie go na stanowisku komentuje Tomasz Latos, przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia.
Widać, że po prostu miejsce nowej osoby, pani Premier, nie chce obciążać ewentualną, prawdopodobną wpadką związaną z pakietem kolejkowym. Więc Bartosz Arłukowicz zapewne ma trzy miesiące, inaczej o jego przyszłości będziemy rozmawiać po tym co zobaczymy w polskiej służbie zdrowia w styczniu i lutym nowego roku - ocenił Tomasz Latos.
Przypomnijmy: Bartosz Arłukowicz na stanowisku ministra zdrowia okazał się niezatapialny. Mimo tego, że jest jednym z najgorzej ocenianych ministrów, przetrwał rekonstrukcję rządu, teraz zmianę premiera.
Jednak Ewa Kopacz ocaliła go na stanowisku. – To rząd silnych osobowości, merytorycznie przygotowany do wypełnienia zadań, które przed nimi postawię – przedstawiała swój rząd przyszła premier. Zwracając się do ministrów powiedziała: „Będę ostrym recenzentem i obserwatorem waszych działań”.
Co powiedziała o Arłukowiczu, z którym od lat nie ma dobrych relacji? „Państwo wiecie, kilka tygodni temu przedstawił bardzo ważny plan dla Polaków, chorych Polaków na najcięższą chorobę” – powiedziała Ewa Kopacz i właśnie pakiet onkologiczny, który Arłukowicz zna najlepiej miał największy wpływ na to, że Kopacz oszczędziła Arłukowicza.