Najwięcej chorych mieszka na terenie Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Łącznie zakażenie potwierdzono dotychczas u 145 osób, z których osiem zmarło. Namnażaniu się pałeczek bakterii w wewnętrznych instalacjach wodnych sprzyjają utrzymujące się w ostatnich dniach wysokie temperatury. Bakterie Legionella występują w wodzie i rozmnażają się w temperaturze 20-50 stopni Celsjusza.
Legioneloza to choroba układu oddechowego. Jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą – nie przenosi się z człowieka na człowieka. Stanowi zagrożenie dla ludzi jedynie wówczas, gdy dostanie się do dróg oddechowych.
„Do zakażenia może dochodzić poprzez wdychanie powietrza, w którym znajduje się aerozol skażonej bakteriami wody (mgła wodna powstała w wyniku rozprysku wody). Legionella nie przenosi się drogą pokarmową, tzn. nie jest dla nas niebezpieczna, gdy trafi do układu pokarmowego wraz z wypitą wodą”, czytamy na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Większość przypadków legionelozy można wyleczyć za pomocą antybiotyków. Ciężki przebieg choroby najczęściej dotyczy osób starszych, z obniżoną odpornością i przewlekłymi chorobami płuc, a także palaczy.
Aby zmniejszyć ryzyko zakażenia należy regularnie czyścić i dezynfekować urządzenia natryskowe w domu. W przypadku gdy kran nie był używany przez ostatnie dwa tygodnie, zanim zacznie się korzystać z wody, powinno się odkręcić kran na co najmniej dwie minuty. Jeśli to możliwe – należy w urządzeniach grzewczych zachować temperaturę na poziomie co najmniej 60 stopni.
Główny Inspektor Sanitarny polecił wszystkim jednostkom Państwowej Inspekcji Sanitarnej w kraju wzmocnienie nadzoru nad przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa zdrowotnego wody przez zarządzających wodociągami i instalacjami wodnymi. Dotyczy to także obiektów takich, jak szpitale czy domy pomocy społecznej.