Projekt zakłada, że testy będą musieli wykonywać zarówno niezaszczepieni jak i zaszczepieni pracownicy. Ozdrowieńcy – również.
Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać raz w tygodniu (chyba że minister zdrowia postanowi inaczej, biorąc pod uwagę zmieniającą się sytuację epidemiczną oraz dostępność testów). Testy będą finansowane ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Na etapie procedowania lex Hoc jednym z podstawowych zarzutów pod adresem tamtej regulacji był brak konsekwencji wobec pracowników, którzy, mimo żądania ze strony pracodawcy, nie wykonają testu. Lex Rychlik zajmuje się w głównej mierze właśnie tym. Projekt wprost zakłada, że pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Nie będzie z tego względu delegowany do wykonywania pracy poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju. Gdzie tkwi haczyk? W przewidzianych w projekcie ustawy sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2.
Z wnioskiem o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 przysługującego od pracownika, który nie poddał się testowi, będzie mógł wystąpić pracownik, u którego zostało potwierdzone zakażenie SARS-CoV-2, który ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Wniosek będzie składał do pracodawcy w terminie dwóch miesięcy od zakończenia izolacji albo hospitalizacji z powodu COVID-19.
W terminie siedmiu dni od otrzymania wniosku pracodawca będzie musiał sprawdzić, czy wśród pracowników, z którymi miał kontakt zakażony, znajdują się osoby, które nie poddały się testowi. W przypadku potwierdzenia pracodawca niezwłocznie, „nie później niż w terminie trzech dni”, przekaże wniosek pracownika zakażonego wirusem do wojewody właściwego ze względu na miejsce wyznaczone do wykonywania pracy wraz z listą pracowników, którzy nie poddali się testowi diagnostycznemu, a zostali wskazani przez pracownika zakażonego SARS-CoV-2 jako osoby, z którymi miał on kontakt.
Na podstawie otrzymanego wniosku wojewoda będzie wszczynał postępowanie „w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2”. Przyznanie świadczenia odszkodowawczego będzie następowało w drodze decyzji, od której stronom — wnioskodawcy oraz pracownikowi obowiązanemu do uiszczenia świadczenia odszkodowawczego — przysługiwał będzie wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy oraz prawo do wystąpienia ze skargą do sądu administracyjnego.
Wysokość takiego świadczenia wynosić będzie równowartość pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w dniu złożenia przez pracownika wniosku do pracodawcy. W przypadku dwóch lub większej liczby pracowników obowiązanych do uiszczenia świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2, będą oni partycypować w zapłacie tego świadczenia w równych częściach.
Ostateczna decyzja w sprawie przyznania świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia stanowić będzie tytuł wykonawczy. W sprawach dotyczących egzekucji świadczenia zastosowanie znajdą przepisy kodeks postępowania cywilnego. - Podkreślenia wymaga, że wskazana wyżej procedura uzyskiwania świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 znajdzie zastosowanie wyłącznie w przypadku, gdy pracodawca zdecydował się skorzystać z przewidzianej projektem możliwości żądania od pracownika podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego — czytamy w uzasadnieniu.
W sytuacji, gdy pracodawca nie żądał od pracowników okazania negatywnego wyniku testu, a pracownik, u którego zostało potwierdzone zakażenie SARS-CoV-2, będzie podejrzewał, że zakaził się w pracy, będzie mógł wystąpić do wojewody z wnioskiem o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia przysługującego od pracodawcy.
Sam pracodawca (ten, który żądał okazania wyniku testów od pracowników) również będzie mógł dochodzić od nietestujących się pracowników świadczenia odszkodowawczego, „w przypadku, gdy u pracowników, którzy mieli kontakt z pracownikiem, który nie poddał się temu testowi, stwierdzono zakażenie wirusem, na skutek którego prowadzenie działalności przez pracodawcę zostało istotnie utrudnione”.
Projekt zakłada też „możliwość nałożenia przez Prezesa Rady Ministrów, ministra, kierownika urzędu administracji publicznej, kierującego jednostką organizacyjną realizującą zadania publiczne oraz organ prowadzący szkołę lub placówkę w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, na jednostki podległe lub nadzorowane oraz szkoły lub placówki, obowiązku żądania przez te jednostki od pracownika podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego”.
Projekt ustawy wprowadza również obowiązek udzielenia pacjentowi skierowanemu do odbycia izolacji w warunkach domowych przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej porady, podczas której na podstawie badania fizykalnego lekarz dokona oceny stanu zdrowia pacjenta – nie ma tu ograniczenia wiekowego (60+), jakie zawarte jest w rozporządzeniu ministra zdrowia. Co więcej, w osobnym artykule autorzy projektu zmieniają ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej przez dopisanie art. 17a: „Świadczenie zdrowotne jest udzielane w bezpośrednim kontakcie z pacjentem, bez pośrednictwa systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.” Jeśli ustawa wejdzie w tej formie w życie, teleporady będą mogły być udzielane wyłącznie „na wyraźne żądanie pacjenta, jego przedstawiciela ustawowego lub opiekuna faktycznego”.
Projekt przewiduje również „wykreowanie, spośród wszystkich służb zaangażowanych w ochronę porządku publicznego, kategorii podstawowych służb zobowiązanych do zwalczania wirusa SARS-CoV-2”. - Służby te będą obowiązane do wzmożenia czynności mających na celu ochronę porządku publicznego i zdrowia publicznego, związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się wirusa, w tym do przeprowadzania w miejscach ogólnodostępnych regularnych i rutynowych kontroli w zakresie przestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19 - głosi uzasadnienie. Rząd ma w rozporządzeniu określić wykaz „podstawowych służb” a także – fakultatywnie – określić „standardy kontroli przestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19, w tym częstotliwości kontroli przeprowadzanych w miejscach ogólnodostępnych, z uwzględnieniem typu obiektów, budynków lub miejsc oraz szczegółowego sposobu kontroli przeprowadzanych przez funkcjonariuszy podstawowych służb zobowiązanych do zwalczania wirusa.”