Jak podsumowałby pan rok 2023 w ochronie zdrowia, zwłaszcza w zakresie polityki lekowej?
To był kolejny intensywny rok. Ważną sprawą była zmiana ustawy refundacyjnej. Udało się dokończyć zmiany, teraz będą wdrażane jeszcze przez kilka miesięcy. Kontynuowaliśmy zmianę programów lekowych i właściwie we wszystkich nowych lekach, które wchodziły, ujednolicaliśmy wskazania. Pracowaliśmy nad tym trudnym elementem wspólnie z konsultantami. We współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia przeprowadzaliśmy też nowe objęcia refundacją. NFZ musiał to zakontraktować i pracować nad zmianami systemów do monitorowania. Dużo zadań mieli w związku z tym też lekarze. Bardzo dużo się działo. Trwają prace nad zmianą modelu preskrypcji lekarskiej i wszystkich zawodów uprawnionych do przepisywania leków. Przygotowujemy zupełnie nowe przepisy, których celem jest maksymalne uproszczenie. To jeden z najistotniejszych elementów, który pozwoli dawać najlepsze leki pacjentom. Będziemy też mogli ostrzegać lekarzy i pacjentów przed lekami, które u konkretnej osoby nie są właściwe.