Kantar Polska przeprowadził dwa badania wśród mam dzieci w wieku 6 tyg. – 5 lat: jakościowe i ilościowe na reprezentatywnej próbie, liczącej 500 respondentów. Celem badania było sprawdzenie postaw matek wobec szczepień, ich doświadczenia z infekcją rotawirusową w rodzinie oraz preferencji odnośnie rozszerzenia Narodowego Programu Szczepień Ochronnych (NPSO). Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie MSD Polska w maju 2019r.
85% matek wie, że szczepienie przeciwko rotawirusom jest zalecane w Narodowym Programie Szczepień Ochronnych.
Połowa spośród badanych mam deklaruje, że zaszczepiła przynajmniej 1 swoje dziecko przeciwko rotawirusom, co w przeliczeniu na liczbę dzieci daje prawie 30% zaszczepionych dzieci w populacji.
Pytane o motywację, dlaczego zaszczepiły dzieci przeciwko rotawirusom twierdzą, że ze strachu przed chorobą dziecka (47%) oraz że chcą wykonać szczepienia zalecane, by uchronić dziecko przed chorobami (45%), dla dużej grupy mam (39%) istotne jest też to,
by uniknąć hospitalizacji dziecka.
Z kolei główną przyczyną, dla jakiej respondentki nie zaszczepiły dziecka przeciwko rotawirusom i nie planują tego zrobić, jest bariera finansowa (28%), ale też z obawy przed nadmiernym przeciążeniem układu odpornościowego dziecka (23%).
Zapytane o źródła wiedzy, z których czerpią informacje na temat szczepień,
w 68% przypadków wskazały lekarza pediatrę, 49% matek uznało pielęgniarkę za główne źródło informacji i taka sama grupa wskazała Internet.
3 na 4 matki deklarują, że zaszczepiłyby dziecko przeciwko rotawirusom, gdyby szczepienie było bezpłatne dla rodziców, wpisane na listę szczepień obowiązkowych, a 66% matek, które nie zaszczepiły swoich dzieci przeciwko rotawirusom, zdecydowałoby się na szczepienie, gdyby było ono bezpłatne dla rodziców i obowiązkowe.
77% matek zgadza się ze stwierdzeniem, że szczepienia przeciwko rotawirusom powinny być zaliczane do szczepień obowiązkowych, dzięki czemu byłyby one dostępne bezpłatnie dla rodziców.
- Wprowadzenie powszechnych szczepień przeciwko rotawirusom przyniesie nie tylko korzyści ekonomiczne w postaci uniknięcia kosztów licznych hospitalizacji, ale poprawi komfort leczenia w szpitalach, gdyż zimowy wzrost zachorowań na biegunki rotawirusowe zbiega się z sezonowym szczytem zakażeń układu oddechowego, w tym grypy.
Z konieczności dzieci są hospitalizowane na dostawkach, a przegęszczenie sprzyja zakażeniom szpitalnym – komentuje dr hab. n. med. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym WUM, przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Wakcynologicznego..
Marta Spyrczak, matka i dziennikarka apeluje do Ministerstwa Zdrowia o włączenie szczepień przeciwko rotawirusom do kalendarza szczepień obowiązkowych, gdyż populacyjne szczepienie dzieci stworzy kokon ochronny dla maluchów, które z powodów medycznych mają odroczone szczepienia, jak jej 4-letni synek Kazik. Dziecko z rotawirusem w pobliżu Kazika zawsze dla niego oznacza szpital i pogorszenie jego stanu zdrowia na kilka kolejnych tygodni, przerwę w niezbędnej dla chłopca rehabilitacji, kolejny stres wynikający
z pobytu w szpitalu, a dla mamy rozłąkę z pozostałymi dziećmi i wyłączenie z codziennych aktywności. - A przecież tak łatwo można ochronić dzieci przed biegunkami rotawirusowymi. Moje dziecko w wyniku zakażenia rotawirusem przelewało się przez ręce. Kiedy jestem
z synkiem w szpitalu, nie mogę opiekować się starszymi dziećmi, które też mnie potrzebują. Jeśli część mam szczepi swoje dzieci, to je chronią, natomiast szczepienie całej populacji dzieci tworzy ochronę zbiorową, z której mogą korzystać dzieciaki z niedoborami odporności i innymi problemami zdrowotnymi, przez które nie mogą być szczepione zgodnie
z kalendarzem szczepień – mówi Marta Spyrczak.
Wynikom badania przygląda się też dr hab. Ewa Augustynowicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH. Zdaniem ekspertki mamy zaprezentowały w badaniu nadspodziewanie wysoką wiedzę na temat chorób związanych z infekcjami rotawirusowymi. Cieszy też, że odsetek mam uchylających się od wszelkich szczepień jest niski. - Naszym celem jest edukacja społeczna na temat korzyści zdrowotnych wynikających ze szczepień. Szczepionki należą do najlepiej przebadanych produktów leczniczych, . Zależy nam na dalszym rozwoju programu szczepień ochronnych w Polsce. Eksperci pediatrzy i epidemiolodzy apelują o jak najszerszy program szczepień i wspólnie z Inspekcją Sanitarną opracowują listę priorytetów rozwoju krajowego programu szczepień ochronnych. Szczepienia przeciw rotawirusom są jednym z częściej wskazywanych kierunków zmian krajowego PSO.
Włączenie szczepień przeciw rotawirusom do kalendarza szczepień obowiązkowych może w stosunkowo szybkim czasie przynieść wymierne efekty, w tym zaoszczędzić środki przeznaczane dziś na hospitalizację. Szczepionka podawana jest drogą doustną, co może
ułatwić lepszą akceptację dodania kolejnego szczepienia w pierwszych miesiącach życia dziecka – przekonuje dr hab. Ewa Augustynowicz.
Źródło: Informacja prasowa