- Wprowadzamy dzisiaj stan epidemii, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa i wdrażać zasady w obszarze kwarantanny. Stan epidemii daje nowe prerogatywy i nakłada na nas nowe obowiązki - ogłosił premier.
Mateusz Morawiecki ogłosił zawieszenie zajęć w przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych do Świąt Wielkanocnych, przedłużenie wypłaty zasiłku opiekuńczego dla rodziców o 14 dni; podwyższenie kary z 5000 zł na 30000 zł i mechanizmy sprawdzenia tego, czy dany człowiek przebywa dalej w domu pod adresem, który zadeklarował.
- Wirus toczy i rynki finansowe i gospodarkę realną. Jest rzeczą niezwykle ważną, aby wszyscy, którzy mogą pracować, tak mają dostosowaną pracę jest bardzo ważne, aby wszyscy, którzy mogą pracować, mają dostosowaną pracę do warunków zdalnych lub w odpowiedniej separacji, żeby rzeczywiście budowali tę naszą gospodarkę, gdyż znaczna jej część jest w stanie zamrożenia – zaapelował szef rządu.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski nakreślił najważniejsze zmiany, jakie pociągnie za sobą wprowadzenie stanu epidemii:
– Oznacza to, że – stosując ustawę o chorobach zakaźnych – minister zdrowia na terenie Polski, a wojewodowie na terenie województw mogą wyznaczyć rolę personelu medycznego, ale również innych osób w zwalczaniu epidemii. Można po prostu delegować kogoś do pracy na tym obszarze, który jest niezbędny, aby powstrzymać tą epidemię. Wprowadziliśmy również zmiany doprecyzowujące ograniczenia w branży transportowej czy w galeriach handlowych i przedsiębiorstwach. Zostaną otwarte w galeriach handlowych sklepy spożywcze i apteki. Będzie można również kupić środki czystości – tłumaczył minister zdrowia.