Porozumienie Rezydentów OZZL wystosowało apel do Prezydenta Andrzeja Dudy, w którym sprzeciwia się obniżeniu składki zdrowotnej. Zmiana ta została przegłosowana przez Sejm mimo rosnącego deficytu finansowego w Narodowym Funduszu Zdrowia, który w 2024 roku ma sięgnąć aż 15 miliardów złotych.
Według lekarzy, skutkiem przyjętej ustawy będzie spadek wpływów do NFZ o kolejne 4,6 miliarda złotych w 2026 roku. Dla porównania – to ponad dwukrotność rocznych kosztów finansowania chemioterapii (2,1 mld zł) oraz niemal tyle, ile wydaje się na całą psychiatrię i leczenie uzależnień (5,7 mld zł) według planu finansowego Funduszu na 2024 rok.
Choć rząd zapowiedział rekompensatę utraconych środków z budżetu państwa, Porozumienie Rezydentów zwraca uwagę, że nie jest to zapisane w ustawie i pozostaje jedynie polityczną deklaracją – bez gwarancji kontynuacji w kolejnych latach. Nie wiadomo również, jakiej wysokości środki miałyby trafić do Funduszu w ramach tej rekompensaty.
Lekarze przypominają, że Polska już teraz znajduje się w gronie krajów UE o najniższych wydatkach na ochronę zdrowia. Zajmuje trzecie miejsce od końca, a aż 27% kosztów leczenia pokrywają sami pacjenci. Ich zdaniem, każde dalsze pogorszenie sytuacji finansowej w systemie to zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli – grożące m.in. odwoływaniem zabiegów, ograniczaniem dostępu do leków i wydłużaniem kolejek do specjalistów.
Porozumienie ostrzega również przed próbami przerzucania odpowiedzialności za skutki tej decyzji na lekarzy. Jak zaznaczono w apelu, dostęp do świadczeń zdrowotnych jest bezpośrednio uzależniony od decyzji polityków, a nie od pracy personelu medycznego.
W związku z tym organizacja apeluje do Prezydenta RP o skierowanie ustawy obniżającej składkę zdrowotną do ponownego rozpatrzenia. Zdaniem lekarzy rezydentów, tylko taki krok może powstrzymać dalszą degradację publicznego systemu ochrony zdrowia i zagwarantować pacjentom realny dostęp do potrzebnych świadczeń.
Źródło: Porozumienie Rezydentów OZZL