Czy Konstanty Radziwiłł obawia się, że po ministrze skarbu będzie następnym, który straci posadę?
- Ja już się troszkę przyzwyczaiłem do tych dywagacji, zwłaszcza medialnych, kto jest w kolejce następny - mówił Radziwiłł w programie "Gość Radia Zet". Dodał, że jest w środku ciężkiej pracy, a ministerstwo działa na pełnych obrotach. Podkreślił też, że stara się realizować to co jest w programie. - I ja nie widzę jakiegoś powodu do tego, żeby tę posadę stracić, żyję spokojnie - mówił Radziwiłł. - Ja nie mam sobie w tej chwili nic specjalnego do zarzucenia - dodał.
Minister mówił też jak trudnym obszarem jest służba zdrowia i jakie są oczekiwania ze strony pacjentów. Zaznaczył, że wszystkich tych oczekiwań nie da się zrealizować w jeden dzień. - To nie jest tak, że można kolejkę skrócić słowami. Trzeba stworzyć warunki, w których ta kolejka rzeczywiście będzie znikać i naprawdę robimy to - powiedział Radziwiłł.
Posłuchaj rozmowy: TU
Przypomnijmy:
Podczas Kongresu PiS Jarosław Kaczyński, prezes partii, skrytykował prace nad reformą ochrony zdrowia.
W warszawskiej hali Expo zebrało się ponad tysiąc delegatów i polityków PiS. (http://www.tvn24.pl)
W warszawskiej hali Expo zebrało się ponad tysiąc delegatów i polityków PiS. Jarosław Kaczyński otwierając kongres partii, podsumował osiem miesięcy działań rządu. Ale podczas przemówienia prezes PiS skrytykował działania: Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Finansów i Zdrowia.
- Pewien niepokój wzbudza także sytuacja w sferze służby zdrowia. Może się mylę, ale wydaje mi się, że zaawansowanie prac nad tą tak bardzo potrzebną zmianą, jest tam w tej chwili jeszcze zbyt małe, że trzeba tutaj jeszcze wiele zdziałać - podkreślił prezes PiS.
Czyżby w ten sposób Kaczyński dał do zrozumienia, że minister zdrowia może być jednym z pierwszych do wymiany? Oczywiście na razie to spekulacje, ale można powiedzieć, że minister Konstanty Radziwiłł dostał "żółtą kartkę".
Źródło: Radio Zet