Najnowszy raport to jeden z najwyższych wyników od początku pandemii - do tej pory rekordową liczbę nowych przypadków odnotowano w fali wiosennej, 25 marca 2021 r. (34 151). We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 19,6 tysiącach zakażeń, a przed tygodniem w środę było ich nieco ponad 16 tysięcy – wzrost tydzień do tygodnia przekroczył więc 90 proc. - Ten wynik jest większy niż statystyki monitorowane podczas czwartej fali na jesieni ubiegłego roku – skomentował Niedzielski dodając, że bardzo dynamicznie rośnie liczba zleceń na kolejne badania w kierunku wykrycia Sars-CoV-2. - To przyrosty, z jakimi nie mieliśmy do czynienia - powiedział.
Minister spodziewa się, że w przyszłym tygodni liczba nowych przypadków sięgnie 50 tys. - To sytuacja, która stanowi ogromne ryzyko dla wydolności opieki zdrowotnej - ocenił. - Ten scenariusz, który się realizuje, jest scenariuszem bardzo niebezpiecznym. Nasz system opieki zdrowotnej jest w stanie obsłużyć 40 tys. zakażonych COVID-19 - powiedział. W tej chwili hospitalizowanych jest nieco ponad 14 tysięcy.
Liczba hospitalizacji ma być wyznacznikiem działań dla rządu (nie liczba zakażeń). Na razie jednak nie ma co oczekiwać bardziej zdecydowanych działań. Trwające ferie zimowe (pierwsze województwa rozpoczęły je w poniedziałek) są, według rządu, korzystne dla przeciwdziałania pandemii. Jedyne działanie dotyczy pracy zdalnej. - Wprowadzamy, tam gdzie to możliwe, przejście na pracę zdalną w administracji publicznej – poinformował Adam Niedzielski. Rozporządzenie w tej sprawie ma się ukazać bardzo szybko, zaś minister zaapelował również do innych pracodawców, by rozważyli przejście na pracę zdalną wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.
- Jeżeli chodzi w opiekę przedszpitalną, ta fala będzie się charakteryzowała mniejszą stosunkowo presją na szpitalnictwo – zakłada Adam Niedzielski, posiłkując się obserwacjami z innych krajów, gdzie Omikron panuje już od pewnego czasu. To założenie może być błędne o tyle, że Polska znacząco różni się od krajów Europy Zachodniej (gdzie również wzrosła i liczba hospitalizacji, i zgonów) pod względem poziomu zaszczepienia: nawet w rekordowo dobrze zaszczepionej Portugalii liczba zgonów jest najwyższa od wiosny (znacząco wyższa niż w jesiennej, mało odczuwalnej, fali Delty).
Minister zapowiedział też nowe rozwiązania. Po pierwsze „w pewnej grupie wiekowej” lekarze POZ będą u chorego z COVID-19 mieli obowiązek przeprowadzenia wizyty osobistej i bezpośredniego badania. Mają to kontrolować: Narodowy Fundusz Zdrowia i organy Rzecznika Praw Pacjenta. - Będziemy reagowali na każde ograniczenie dostępności świadczeń ze strony POZ – zapowiedział minister.
Drugim rozwiązaniem ma być „zwiększenie powszechności testowania” przez umożliwienie wykonywania testów w aptekach. Testy antygenowe byłyby oczywiście wprowadzane do systemu (w przeciwieństwie do wyników testów wykonywanych na własny użytek, kupowanych w aptekach czy też supermarketach i w Internecie).
Adam Niedzielski zapowiedział też, że prawdopodobnie 24 stycznia EMA zarekomenduje trzecią dawkę dla młodzieży (12-17 lat). Potem decyzję musi podjąć Komisja Europejska. - My w ciągu dwóch-trzech dni uruchomimy taką możliwość - zapewnił szef resortu zdrowia. Resort przewiduje, że możliwość podania boostera niepełnoletnim pojawi się pod koniec przyszłego tygodnia.