W Sejmie posłowie pytali, dlaczego szpitale zadłużają się przez pakiet onkologiczny. Co odpowiedział minister?
Podczas posiedzenia Sejmu Andrzej Kryj z PiS pytała, dlaczego szpitale tracą przez pakiet onkologiczny. - Dlaczego on generuje długi? - tłumaczył Kryj.
Na pytanie w imieniu Ministerstwa Zdrowia odpowiadał Piotr Warczyński, który odpowiedzialny był w resorcie za wdrożenie pakietu onkologicznego. - Jeżeli chodzi o wycenę świadczeń onkologicznych to jest ona taka sama, niezależnie, czy są to świadczenia onkologiczne objęte pakietem czy nie. Problemem może być to, że fundusz proporcjonalnie określa te świadczenia z pakietu i spoza niego. Gdzie jest więcej nielimitowych świadczeń, może dochodzić do zadłużania tych jednostek. NFZ przyjrzy się tej sprawie, bo skoro jest takie pytanie od posłów, to problem jest. Zapewniam również, że odbędzie się spotkanie z dyrektorami, którzy realizują świadczenia w ramach pakietu - powiedział Piotr Warczyński, który zapowiedział, że pod koniec roku Ministerstwo przeanalizuje realizację pakietu onkologicznego.
- Potem możemy poprawić to co źle funkcjonuje. Od miesiąca pierwsze poprawki już obowiązują, ale potrzebne są jeszcze rozporządzenia prezesa NFZ. Praktycznie będą one funkcjonować od stycznia. Mamy roczną perspektywę, ale będzie analiza pakietu. Zmieniliśmy błędy w pakiecie. Ale potrzebne są również zmiany w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - powiedział Warczyński.
Posłanka Anna Kwiecień z PiS pytała również, czy prawdą jest, że procedury dotyczące chemioterapii i radioterapii są zbyt nisko wycenione. - Czy rzeczywiście szpitale tracą? - powiedziała Kwiecie.
- Przed pakietem onkologicznym system był zorganizowany w taki sposób, że hospitalizacja była lepiej wyceniona niż leczenie onkologiczne. Pakiet to zmienił. Ale nie wszyscy dobrze przygotowali się do tych zmian. Nie wszyscy też mieli szanse do dobrego przygotowania się do tych zmian. Było na to mało czasu. Tymczasem pakiet wprowadził zmiany dotyczące wyceny i szpitale mają zarabiać na pacjentach leczonych, a nie na hospitalizacji. A w przypadku chemioterapii czy radioterapii tylko 10 proc. wymaga hospitalizacji, pozostali nie - powiedział Warczyński. Wiceminister zapowiedział również zmiany dotyczące karty DiLO.
