Tylko pielęgniarki wynegocjowały podwyżki. W związku z tym „Solidarność” złożyła do prokuratora generalnego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ministra zdrowia Mariana Zembalę. Co na to Ministerstwo?
Wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski powiedział w Sejmie: Natomiast jeżeli chodzi o inne zawody, to mamy świadomość, że za opiekę nad pacjentem oczywiście odpowiada zespół, w którego skład wchodzą przedstawiciele zawodów, które to pan poseł był uprzejmy wymienić. Prowadzimy rozmowy z przedstawicielami tych zawodów, staramy się czy podejmujemy wspólne działania, żeby umocnić ich pozycję zawodową, o czym chociażby świadczą projekty czy zmiany proponowane przez ministerstwo lub przez posłów dotyczące ustaw, np. ustawy o ratownictwie czy ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Rzeczywiście uważamy, że jak regulacje finansowe dotyczą tylko pielęgniarek, tak powinny one w mierzalnym zasięgu czasu objąć również inne zawody medyczne. Myślę, że jest to wyzwanie dla przyszłego ministra zdrowia, którym zajmie się on zaraz po objęciu funkcji. Zresztą takie deklaracje wielokrotnie minister i ja w imieniu ministra zdrowia składaliśmy, że wymaga to uregulowania wszystkich zawodów medycznych.
Przypomnijmy:
„Solidarność” złożyła do prokuratora generalnego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ministra zdrowia Mariana Zembalę.
Zgodnie z decyzją Komisji Krajowej, „Solidarność” złożyła do prokuratora generalnego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ministra zdrowia Mariana Zembalę. Zarzuca mu podpisanie rozporządzenia, które jest wynikiem porozumienia zawartego tylko z jednym związkiem zawodowym, co łamie ustawę o związkach zawodowych i jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa – informuje NSZZ „Solidarność”.
O sprawie pisaliśmy na początku sierpnia, gdy ministerstwo zdrowia wysłało do konsultacji Rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej. Okazało się wtedy, że zostało uzgodnione wyłącznie z jedną organizacją związkową.
Obradująca w Warszawie Komisja Krajowa zdecydowała, że jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, Solidarność skieruje sprawę do prokuratury oraz, że będzie w tej sprawie przygotowany wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.
- To sytuacja bez precedensu, aby konstytucyjny minister z premedytacją łamał prawo – powiedział rzecznik „Solidarności” Marek Lewandowski, informując o skierowaniu zawiadomienia do prokuratury.
- Minister nie ma prawa wybierać sobie z kim prowadzi negocjacje, a z kim nie – stwierdziła z kolei Maria Ochman, szefowa Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”. – Minister Marian Zembala zrobił to z pełną premedytacją.
Jako dowód Maria Ochman pokazała kopię listu Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych do premier Ewy Kopacz, w którym m.in. czytamy: „Zwracamy uwagę, że nasza organizacja od początku rozpoczęcia rozmów tj. od 23.06.2015 r. na prośbę Ministerstwa Zdrowia zachowywała w tajemnicy przebieg prowadzonych negocjacji”.
Z kolei Maria Szalew, przewodnicząca „Solidarności” w Bródnowskim szpitalu wskazywała, że przyznanie podwyżek tylko jednej grupie zawodowej i prowadzenie negocjacji tylko z jednym związkiem prowadzi do napięć i konfliktów w poszczególnych szpitalach.
- W naszej organizacji międzyzakładowej też są pielęgniarki i położne, a z nami nikt nie rozmawiał. I co, teraz jedne dostaną podwyżki, inne nie? A co z technikami, ratownikami medycznymi, co z pozostałymi grupami zawodowymi? – pytała przewodnicząca.
Maria Ochman podkreśliła, że „Solidarność” nie jest przeciwko podwyżkom dla pielęgniarek i położnych, ale dodała, że podwyżki muszą otrzymać wszyscy pracownicy służby zdrowia, którzy są tak samo ważni i bez których placówki zdrowia nie mogą istnieć.
Źródło: orka2.sejm.gov.pl/solidarnosc.org.pl