Gdzie naprawdę rozgrywa się polityka senioralna? Czy Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia mają politykę senioralną? Jakie powinny być rozwiązania systemowe w tym zakresie? Z prof. Bolesławem Samolińskim rozmawia redaktor naczelna Medexpress.pl Iwona Schymalla.
Iwona Schymalla: Został przyjęty rządowy dokument dotyczący polityki senioralnej. W jakim obszarze jest strategia, aby go realizować szybko i skutecznie, a w jakich jej brakuje?
Prof. Bolesław Samoliński: W 2014 r. jednym z uruchomionych może być program aktywizacji osób starszych. Są na to wygenerowane środki, dysponuje nimi minister pracy. Budowanie organizacji pozarządowych, umacnianie ich, wsparcie. Najbardziej znane z nich to uniwersytety trzeciego wieku, ale nie są one jedyne. Ten obszar jest najłatwiejszy do załatwienia. Dotyczy on tych seniorów, którzy mają na tyle zachowaną sprawność zdrowotną, aby w proponowanej przez władze samorządowe czy terenowe aktywności mogli uczestniczyć. Istnieje grupa seniorów, która ze względu na stan zdrowia nie podda się aktywizacji. To jest duże wyzwanie dla polityki senioralnej, wychodzącej już z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, a przechodzi do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia nie mają jeszcze takiej polityki senioralnej?
Ona się kształtuje. To między innymi misja tego kongresu, aby przedyskutować, na ile polityka senioralna powinna mieć wizję zintegrowanej i przewidywanej opieki nad seniorem. By pewne działania, które podejmuje jeden minister, były w partnerstwie z innym ministrem, to samo partnerstwo musi być na poziomie gmin i samorządów. To tu tak naprawdę rozgrywa się polityka senioralna. To, co daje rząd, minister jest wsparciem dla polityki. Analizy i doświadczenia europejskie pokazują, że dopiero lokalne społeczności budują faktycznie zmieniony stosunek do seniora, wsparcie dla niego i integrację. Natomiast systemowe rozwiązanie, które ja bym rekomendował wszystkim władzom publicznym, jest takie, abyśmy mieli połączoną opiekę socjalną i medyczną nad seniorem. Na razie mamy dwie nogi funkcjonujące osobno.
Czytaj także: Czy pediatrzy wrócą do poz?