– Jedna piąta ośmioletnich chłopców ma otyłość. Zbadaliśmy też współczynnik obwodu pasa do wzrostu. Okazało się, że 25 proc. chłopców jest blisko wystąpienia otyłości brzusznej. U dziewczynek odsetek ten wyniósł 20 proc. – wymienia prof. Anna Fijałkowska z Instytutu Matki i Dziecka.
Niepokojący jest też wysoki odsetek dzieci z nieprawidłowym ciśnieniem krwi. Jedna piąta chłopców biorących udział w badaniu miała nieprawidłowo wysokie ciśnienie rozkurczowe. Może to zwiastować problemy z nadciśnieniem w przyszłości.
U podstaw takiego stanu rzeczy leżą przede wszystkim nieprawidłowe nawyki żywieniowe i brak ruchu.
– Jedna piąta rodziców dzieci poddanych badaniu zadeklarowała, ze w czasie pandemii ich pociechy częściej sięgały po słone przekąski. U 23 proc. zwiększyło się spożycie słodyczy. Wraz z ograniczoną w czasie pandemii aktywnością fizyczną przełożyło się to na ich zachowania teraz. Prawie 41 proc. dzieci deklaruje, że spędzają obecnie więcej czasu przed ekranem komputera, smartfona czy tabletu, niż przed pandemią – dodaje prof. Anna Fijałkowska.
Źle dzieje się też w kwestii zdrowia psychicznego ośmiolatków. Na podstawie ankiet wypełnionych przez rodziców można stwierdzić, że kilka procent dzieci ma objawy depresji. Jednocześnie zaledwie o połowie ośmiolatków rodzice mogą powiedzieć, że mają one dobre samopoczucie.
– Te wyniki nie są zaskoczeniem, bo czas pandemii odbija się negatywnie na zdrowiu dzieci. W tej chwili widać te najbardziej podstawowe objawy, ale w kolejnych okresach z pewnością zauważymy dalsze konsekwencje związane z otyłością i nadwagą. To problemy kardiologiczne, stany przedcukrzycowe i cukrzyca. Będą one dotyczyły coraz większej części populacji. Jednocześnie już teraz widzimy, że coraz więcej dzieci zgłasza się po pomoc psychologiczną lub psychiatryczną – komentuje minister zdrowia Adam Niedzielski.
Resort zdrowia przypomina, że rząd podejmuje już wysiłki mające ograniczyć niepokojące zjawisko. To z jednej strony programy dotyczące świadomości podczas wyborów konsumenckich, z drugiej – angażowanie studentów i absolwentów akademii wychowania fizycznego w pomoc w utrzymywaniu aktywności fizycznej u młodzieży. To jednak wciąż za mało.
– Otwieramy nowy cykl w ramach badania kohortowego. Zbadamy stan zdrowia siedmiolatków, a potem w tej samej grupie osób będziemy przeprowadzali badania co dwa lata. Potrzebna jest też strategia na rzecz zdrowia dzieci, przy której opracowaniu dojdzie do integracji działania wielu resortów. Zadaniem takiego zespołu będzie przygotowanie wspólnego kompleksowego planu o statusie dokumentu rządowego. Myślę, że jego fundamenty będziemy mogli poznać już w lutym – zapowiada Adam Niedzielski.
Badania przeprowadzone przez Instytut Matki i Dziecka zostały wykonane na grupie ponad 2 tys. ośmioletnich dzieci z ponad stu szkół na terenie całego kraju. Dzieciom wykonano badania lekarskie, określające wzrost i wagę , a także ciśnienie tętnicze. Dodatkowo, pracownicy szkół i rodzice dzieci wypełniały ankiety dotyczące aktywności fizycznej dzieci, czasu spędzanego przed ekranem, a także nawyków żywieniowych i stanu psychicznego. Podobne badania prowadza inne kraje europejskie.
Warto przeczytać
