Czym zajmie się podkomisja ds. zdrowia psychicznego?
Podkomisja zajmie się zdrowiem psychicznym. W Polsce mamy ogromny problem z depresją. Dotknęła ona już wszystkie grupy wiekowe. Jestem zdruzgotany z powodu śmierci 30 - letniej osoby z mojego miasta, która borykała się z depresją. Polska jest w ogonie, jeśli chodzi o tę chorobę. System ochrony zdrowia oraz społeczeństwo musi zmienić podejście wobec chorych osób. Nie można tego bagatelizować. Mam nadzieje, że podkomisja podejmie odpowiednie działania w tej kwestii.
Zatem jakie działania powinna Pana zdaniem podjąć podkomisja ds. zdrowia psychicznego?
Stoi przed nią wiele wyzwań. Trzeba zatrudnić psychologa w POZ. Nie ma grup terapeutycznych. Nie leczymy osób psychicznie chorych, podajemy im jedynie leki. W Polsce mamy problem z leczeniem depresji. Jest to choroba społeczna. Musimy wspólnie pomóc Ministerstwu Zdrowia w rozwiązaniu problemów. Poza tym rośnie liczba samobójstw w Polsce. Tylko Węgry nas wyprzedzają pod tym względem.
Jak wygląda poziom leczenia psychicznego w Polsce w porównaniu do naszych europejskich sąsiadów. Wypadamy lepiej, gorzej?
Leczymy inaczej niż Europa Zachodnia. Często osoby, które chorują, ukrywają swój problem. Mają oczywiście ku temu powody. Obawiają się utraty pracy, negatywnej oceny środowiska. W Polsce pójście do psychiatry ciągle jest źle postrzegane. Nie okazujemy empatii wobec tych osób. Zadaniem podkomisji ds. zdrowia psychicznego jest wytłumaczenie, że takimi osobami trzeba się zajmować. Empatia jest ważną wartością w moim życiu. Trzeba się wczuć w skórę drugiej osoby, żeby ją zrozumieć.
Może warto przeprowadzić akcję edukacyjną, dzięki której społeczeństwo zrozumie, że wizyta u psychologa to nie jest wstyd...
Był kiedyś w Polsce serial pt. „Rodzina zastępcza”. Przekazywał on ważne wartości, których nie da się przekazać w reklamach. Zadaniem mediów, telewizji publicznej jest zmienianie punktu widzenia ludzi. Empatia, zrozumienie drugiego człowieka to chrześcijańska zasada. Trzeba się nią wykazywać w kontaktach z innymi ludźmi. Każdy jest inny. Każdy ma inne problemy. Starajmy się zrozumieć innych.
Problem zaburzeń psychicznych dotyczy także wielu dzieci. Czy Pana zdaniem w ich przypadku powinna zostać wprowadzona obowiązkowa wizyta kontrolna u psychologa?
Dotyka pani istotnych spraw. Dzieci z zaburzeniami psychicznymi w szkołach są niewygodne dla nauczycieli, są przez nich niemile widziane. Elitarne szkoły najchętniej się ich pozbywają. Skala depresji, samobójstw w przypadku dzieci jest zatrważająca. Powodem tego stanu rzeczy jest zachwiana komórka społeczna, czyli rodzina. Jeśli są właściwe relacje w rodzinie, to wszystko przebiega, jak należy.
