Po 12 godzinach negocjacji PZ i MZ doszły do porozumienia. Dziś gabinety będą otwarte. Tymczasem NFZ...
"MZ uzgodniło już z nami zapisy Zarządzenia, ale NFZ próbuje zmieniać jego zapisy. Nasi eksperci wykryli to i zażądali korekty..." - informuje na jednym z portali społecznych Porozumienie Zielonogórskie.
Przypomnijmy:
„Odnieśliśmy wspólny sukces, sukces lekarzy i naszych pacjentów. Otwieramy gabinety.” - pisało na FB Porozumienie Zielonogórskie.
Wczoraj Bartosz Arłukowicz zaprosił lekarzy na rozmowy. Po 12 rozmowach negocjacji udało się wypracować porozumienie.
Po kilku godzinach do zespołu negocjacyjnego PZ dołączyły 3 osoby. Jak poinformował Mariusz Małecki, prezes Porozumienia Zielonogórskiego na Podkarpaciu, rozmowy idą w złym kierunku.
Mariusz Małecki przed przystąpieniem do negocjacji powiedział – rozmowy idą w złym kierunku. Mamy do czynienia z PR-owskim show ministra. Najprawdopodobniej brak jest możliwości ustępstw. Jesteśmy zdeterminowani, by pozostać w Ministerstwie tak długo, aż będzie możliwe otwarcie naszych przychodni. Brak jest woli porozumienia ze strony ministra.
Minister nie chce iść na jakiekolwiek ustępstwa. Na stronie FB PZ czytamy:
„Minister nie chce ustąpić na krok w istotnych sprawach…
Do grona negocjatorów dołączają kolejne osoby.
Teresa Dobrzańska Pielichowska, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego, Mariusz Małecki, prezes Podkarpackiego PZ oraz Włodzimierz Bołtruczuk, prezes oddziału Podlaskiego. To województwa, w których pacjenci są najbardziej narażeni na brak dostępności do swojego lekarza rodzinnego…”
Przypomnijmy:
Jeszcze wczoraj Bartosz Arłukowicz zdawał się być nieugięty. Dziś zmienił zdanie i zaprosił lekarzy na rozmowy.
Na FB Porozumienia Zielonogórskiego czytamy:
„Przed chwilą minister zdrowia zaprosił Porozumienie Zielonogórskie na rozmowy. To dobra decyzja ministra dla naszych pacjentów, o których tak bardzo się troszczymy od wielu lat. Jesteśmy tu w Warszawie od dawna gotowi do rozmów. Federacja Porozumienie Zielonogórskie.”
Przypomnijmy co mówił minister podczas wczorajszej konferencji:
- Nie mam teraz zespołu negocjacyjnego, tylko kryzysowy. Jak lekarze wpuszczą pacjentów do gabinetu, to jestem do dyspozycji 24 godziny na dobę – przekonywał minister.
Zapowiedział także, że NFZ do odwołania będzie pracował do 24.00, a jeśli będzie taka potrzeba, to straż pożarna będzie dowozić pacjentów do lekarza.
Czym wytłumaczył fakt zaproszenie lekarzy na spotkanie: dziś jest święto, więc pacjenci nie są zakładnikami lekarzy – powiedział minister.
PZ w rozmowach z MZ reprezentują: Jacek Krajewski prezes FPZ, Marek Twardowski, członek zarządu, Tomasz Zieliński ekspert FPZ, Marek Sobolewski ekspert FPZ, Ryszard Bigosiński prawnik.