Czy uda się zahamować likwidację Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego?
Ustawa o zdrowiu publicznym zakłada likwidację Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. Organizacje pacjenckie i psychiatrzy robią co mogą, żeby zablokować taką zmianę. Na Facebooku zostało utworzone wydarzenie "Nie chcę, aby wbito gwóźdź do trumny polskiej psychiatrii". Również przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos zapowiada, że podczas ostatniego posiedzenia Sejmu w trakcie Komisji Zdrowia odbędzie się w tej sprawie debata.
9 - 10 - 11 września odbęda się 3 ostatnie posiedzenia Sejmu tej kadencji, podczas jednego z nich planowane jest przegłosowanie propozycji
likwidacji Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego.
Dotychczas (2011-2015) NPOZP miał korzystne umiejscowienie prawne, przejrzystą i całościową koncepcję zmiany, szczegółowo rozpisane zadania. Niepowodzenia jego realizacji miały różnorakie przyczyny, ale jedną z głównych była, zauważalna bierność wyrażająca się brakiem zainteresowania głównych realizatorów (przede wszystkim MZ i NFZ, a w konsekwencji większości samorządów).
Obecnie Ministerstwo Zdrowia proponuje zaniechanie, choć Program mógł być realizowany wolniej, etapami lub różnymi ścieżkami stosownie do uwarunkowań i potrzeb definiowanych przez samorządy.
Wchłonięcie NPOZP przez NPZ proponowane obecnie w ustawie o zdrowiu publicznym (uzp) nie rozwiązuje problemów utrudniających jego realizację, a przeciwnie:
- pozbawia go rangi ustawowej - tj. m. in. bieżącej kontroli parlamentarnej,
- buduje iluzje prawne - żadne z zadań zdrowia publicznego (art. 2) nie dotyczy reformy systemu opieki psychiatrycznej, a wpisanie chaotycznie formułowanych zadań do NPZ nie obliguje do tej fundamentalnej, niełatwej zmiany – mogą one być bardzo łatwo zaniechane,
- zaciera przejrzystość i wyrazistość proponowanej koncepcji i celu prowadzonej reformy,
- nie wskazuje podmiotu inicjującego, koordynującego i monitorującego przebieg zmiany,
- nie wskazuje konkretnych zadań do wykonania ani wskaźników ich realizacji,
- nie zwiększa finansowania, a przewidywane w uzp środki na realizacje celu operacyjnego C (Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego) pozostają w całkowitej dysproporcji do niezbędnych nakładów inwestycyjnych i bieżącego funkcjonowania, nie przewidują też żadnych nowych mechanizmów finansowania,
W tej sytuacji, proponowana zmiana rangi, roli i zadań NPOZP niweczy nadzieje na rozpoczęcie reformy opieki psychiatrycznej w Polsce, zniechęca do dobrych praktyk tam, gdzie zostały zainicjowane, potęguje przekonanie o dyskryminującym podejściu do problemów opieki psychiatrycznej i jej użytkowników.
W opinii środowiska (a jest to kilka milionów osób: profesjonaliści, pacjenci i ich rodziny) bardzo poważnym błędem jest proponowanie zaniechania wykreślenia NPOZP z ustawy psychiatrycznej za pomocą przepisów zmieniających w ustawie o zdrowiu publicznym. Przeciwnie, celowym i wręcz koniecznym jest przygotowanie kontynuacji NPOZP na lata 2016-2020 w ramach dotychczasowych zapisów ustawy psychiatrycznej. Natomiast do ustawy o zdrowiu publicznym można odesłać Ewentualnie, zadania z zakresu promocji i profilaktyki zdrowia psychicznego. Będzie to zgodne z jej duchem i literą.
Akcję można poprzeć na Facebooku: NIE CHCĘ, aby wbito gwóźdź do trumny POLSKIEJ PSYCHIATRII.