Cierpienie fizyczne, jako zjawisko towarzyszące chorobie najdotkliwiej doświadcza pacjentów z chorobą nowotworową. Według prognoz, zachorowalność na raka wzrośnie w Polsce o 40% do roku 2025. Oznacza to, że ok. 600 000 osób zmagać się będzie z przewlekłym, dotkliwym bólem związanym z procesem nowotworowym.
„Efektywność leczenia bólu zależy od wyboru leku, wyboru drogi podania, dawki i charakterystyki bólu” – wyjaśniali uczestnicy zakończonych w Gdańsku obrad IX Zjazdu Polskiego Towarzystwa Badań nad Bólem. Jednocześnie prezentowano tam alarmujące statystyki: Aż 2/3 pacjentów z bólem towarzyszącym chorobie nowotworowej jest niedostatecznie leczonych, a w ponad 30% przypadków ból jest leczony nieadekwatnie do jego natężenia.
„W Niemczech już dawno zrezygnowaliśmy z drabiny analgetycznej WHO w leczeniu bólu towarzyszącego chorobom nowotworowym. Nie przechodzimy kolejno przez poziomy terapii. Przy intensywnym bólu rozpoczynamy od razu od stopnia 3. Przechodzenie najpierw przez 1 i 2 poziom byłoby wręcz błędem w sztuce” – mówił gość specjalny Kongresu, dr Jan Bek z Berlina. Z kolei Polska jest w tej klasyfikacji na ostatnim miejscu w Europie. Dr. Bek wyraził zdziwienie, że można skazywać ludzi na cierpienie mimo, że są leki pozwalające temu zaradzić.
Niemiecki specjalista przytaczał też dane ekonomiczne – koszty pośrednie niewłaściwego leczenia bólu zostały w Niemczech wyliczone na 20 miliardów euro. U naszych zachodnich sąsiadów jest ok. 1200 specjalistów leczenia bólu, co oznacza jednego 1 specjalistę na 70 000 mieszkańców. Lekarze tej specjalności są lepiej opłacani i nie mogą przyjmować więcej niż 300 – 400 pacjentów na kwartał. Ograniczenia te są związane z wymogiem efektywności leczenia. W szkoleniach z metod leczenia bólu muszą uczestniczyć lekarze wszystkich specjalności, w tym lekarze pierwszego kontaktu i rodzinni. Specjalny kurs przewidziany jest również na wszystkich kierunkach studiów medycznych. Lekarze – tak jak w Polsce – przepisują opioidy na specjalnym wzorze recepty. Jednak nie stanowi to żadnego problemu – to akurat odwrotnie niż w Polsce – posiadanie bloczka recept Rpw nie jest u nas rutyną.
Prawo do efektywnego leczenia bólu jest wymogiem cywilizacyjnym i świadectwem poziomu rozwoju kulturowego społeczeństw, ponieważ jak nic innego dotyczy stosunku do godności należnej każdemu człowieka.