Do tej pory to NFZ wyceniał świadczenia zdrowotne. Świadczeniodawcy narzekali, że Fundusz wycenia jak chce, nie uwzględniając faktycznych kosztów. Od stycznia obowiązki NFZ w tym zakresie przejmie AOTM. Czy poradzi sobie?
"Dziennik Gazeta Prawna" zarzucił, że Agencja Oceny Technologii Medycznych nie jest przygotowana do przeszacowania świadczeń zdrowotnych. Nie ma pieniędzy, pracowników ani planu, od czego zacząć urealnienie kwot, które NFZ płaci szpitalom.
Medexpress poprosił o komentarz w tej sprawi rzecznik prasową AOTM Katarzynę Jagodzińską – Kalinowską:
Zdaniem rzecznik prasowej AOTM DGP jest nieprzygotowany do pisania artykułów na temat systemu ochrony zdrowia, a szczególnie taryfikacji, bo nie ma czasu na pochylenie się nad zagadnieniem, przeszkolonych w tym temacie dziennikarzy i pieniędzy na zatrudnienie ekspertów z tej dziedziny.
- Wydaje mi się, że jest za wcześnie na tak dalece idące wnioski odnośnie braku efektów naszej pracy. Jeśli chodzi o pieniądze, to naszym zdaniem kwota przeznaczona na to zadanie jest wystarczająca (ok. 46 mln !!!). – twierdzi Katarzyna Jagodzińska – Kalinowska.
- Biorąc pod uwagę kadry, to w tym roku do celów organizacyjno-przygotowawczych zostanie oddelegowanych kilku pracowników, rozważamy też zatrudniane nowych i przeszkolenie obecnych. Temat taryfikacji, czy może bardziej liczenia kosztów, nie jest Agencji obcym zagadnieniem. W AOTM do 2009 roku istniała specjalna komórka organizacyjna zajmująca się analizą kosztów leczenia i wypracowała pewne efekty. Poza tym ocena technologii medycznych zawiera w sobie element liczenia kosztów i ustalania taryfy, choć w nieco innym zakresie. W naszych rekomendacjach np. dla wniosków refundacyjnych wyliczamy bowiem efektywność kosztową np. leków i podajemy cenę progowa. Pracuje u nas kilku ekonomistów znających się na systemie ochrony zdrowia, rozumiejących jego potrzeby i konieczność standaryzacji kosztów. Mamy też osoby z doświadczeniem w statystyce medycznej u świadczeniodawców.
Katarzyna Jagodzińska – Kalinowska przyznała, że ustalanie obowiązującej ceny będzie dla Agencji zupełnie nowym zadaniem, ale nie oznacza to, że nie możliwym do wykonania. - DGP zarzuca decydentom zbyt szybkie procedowanie aktu, a Agencji wróży powolne działanie, mimo że trudno na tym etapie cokolwiek oceniać?! - Jako instytucja nie obawiamy się ani działań organizacyjno-logistycznych, (proszę pamiętać, że jesteśmy młodą instytucją, która dość szybko się zorganizowała i zaczęła sprawnie funkcjonować – co pokazują liczby!), ani finansowych (te działania, choć w nieco mniejszym budżecie, też mamy opanowane), ani koncepcyjnych. Budowanie metodologii postępowania i nawiązywanie współpracy z interesariuszami systemu, nie są nam także obce, również na arenie międzynarodowej. W HTA wytyczamy trendy w Europie Środkowo-Wschodniej.
Czy prawdą jest, że nowe taryfy najwcześniej będą w 2016 r.? - Pora na liczenie kosztów i ustalanie taryf. Obecnie przyglądamy się różnym sposobom postępowania i związanych z nimi ograniczeniami - tym co robił NFZ, teoretycznej koncepcji powstałej w SGH (dodam, ze AOTM nigdy nie była zaproszona do udziału w projekcie Szkoły, nawet jako słuchacz) rozpoczęliśmy już także konsultacje z ekspertami, których w naszym kraju, wbrew ogólnej opinii nie brakuje. Przyglądamy się rozwiązaniom w innych krajach, szczególnie u naszych sąsiadów. To dopiero początek naszej drogi, na pewno pierwszymi efektami podzielimy się publicznie. Trudno mi jednak dziś wskazać konkretny termin, kiedy powstaną pierwsze taryfy. Tak jak informowałam DGP, zakładamy, że pierwsze efekty naszej pracy będzie widać jeszcze w 2015 roku.
Czytaj także: Bartosz Arłukowicz o stawce kapitacyjnej