Los techników farmaceutycznych został przesądzony. Od 2018/2019 nie będzie już prowadzony nabór do szkół, które kształcą techników. Tymczasem związek techników wystosował apel w sprawie obrony ich uprawnień zawodowych. Ich zdaniem rządzący chcą doprowadzić do zniszczenia zawodu technika farmaceutycznego.
"Jeżeli pozostaniemy bierni już wkrótce zawód ten przestanie istnieć.(...) Plany są tutaj dużo bardziej rozbudowane i zakończą się całkowitym upadkiem zawodu, który stanie się odpowiednikiem sprzedawcy sklepowego" - napisał Związek Zawodowy Techników Farmaceutycznych.
Związek informuje, że Ministerstwo Zdrowia chce powołać nowy zawód farmaceutyczny: pomoc apteczna.
"Nowy zawód już jest wpisany do wykazu zawodów. Sprawa obecnie nie jest publiczna, bo trudno byłoby takie zmiany uzasadnić - ale w środowiskach ministerialnych jest doskonale znana, zamiar ten był przedstawiony samorządom, w których gestii leży kształcenie zawodów, jako następca technika farmaceutycznego; jak i szkołom, które bardzo się sprzeciwiły temu projektowi. Pomocą apteczną będzie bowiem można zostać po krótkim kursie. Pomocnik taki będzie przygotowywał lekarstwa, które następnie będzie wydal magister ( jak np. w Wielkiej Brytanii) - będzie więc pracownikiem niesamodzielnym - informuje związek techników.
Przeciwko wygaszeniu kształcenia techników są właściciele aptek sieciowych. Zdaniem pracodawców rezygnacja z kształcenia zawodowego w zawodzie technik farmaceutyczny począwszy od roku szkolnego 2018/2019 jest niezasadna i może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo lekowe pacjentów i funkcjonowanie przemysłu farmaceutycznego.
Źródło: ZZTF RP