Zdrowie Polaków kosztem politycznych rozgrywek?
Wśród partii koalicji rządzącej pojawił się pomysł obniżenia składki zdrowotnej, co miałoby ulżyć przedsiębiorcom. Zdaniem ekspertów takie działanie osłabi budżet Narodowego Funduszu Zdrowia, który już teraz boryka się z poważnymi brakami finansowymi.
– Jestem zdziwiony i zażenowany tą dyskusją. Odpowiedź dla każdego lekarza jest oczywista: składki zdrowotnej nie wolno ruszać. Każdy, kto myśli inaczej, powinien odwiedzić szpitalne poczekalnie i posłuchać pacjentów czekających na wizytę u specjalisty przez dwa lata – mówi ostro Michał Bulsa.
„Mniej pieniędzy dla NFZ to dłuższe kolejki”
Zdaniem prezesa ORL w Szczecinie obniżenie składki zdrowotnej może wpłynąć bezpośrednio na pogorszenie sytuacji pacjentów. Mniejszy budżet oznacza ograniczenie dostępu do leczenia, dłuższe kolejki i konieczność dalszego szukania oszczędności w szpitalach.
– Mieliśmy dofinansować zdrowie, skracać kolejki, przestać oszczędzać na zdrowiu Polaków. A zamiast tego słyszę o „optymalizacji” i kolejnych cięciach – komentuje Bulsa.
Alternatywa: VAT zamiast cięć w zdrowiu
Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie apeluje o inne rozwiązanie – zamiast obniżania składki zdrowotnej, postuluje zmniejszenie VAT do 22%. – To demokratyczne i sprawiedliwe rozwiązanie, które ulży przedsiębiorcom, ale nie odbierze środków ochronie zdrowia. Jeśli politycy zdecydują się na osłabienie finansowania NFZ, pacjenci odczują to na własnej skórze – ostrzega Bulsa.
Apel do rządu: mniej polityki, więcej rozmowy
Lekarze oczekują jasnej deklaracji od rządu: czy pacjenci będą bezpieczni? Na razie jednak pozostają zaniepokojeni.
– Apelujemy do Ministra Finansów i Ministry Zdrowia: mniej kalkulacji politycznych, więcej rozmów z ludźmi – podsumowuje Michał Bulsa.
Źródło: OIL w Szczecinie