Sprawa miała swój początek we wrześniu minionego roku. Wówczas to policjanci z wydziału do zwalczania zorganizowanej przestępczości ekonomicznej poznańskiego Zarządu CBŚP rozbili zorganizowaną grupę przestępczą. Jej członkowie zajmowali się produkcją sfałszowanych farmaceutyków w województwie kujawsko-pomorskim, a także wprowadzeniem ich do obrotu na terenie całego kraju oraz innych państw UE. Ustalono wówczas, że pod Bydgoszczą działa nielegalna fabryka produkująca anaboliki, jak i podrabiane leki znanych koncernów farmaceutycznych. Zatrzymano wówczas 14 osób, zabezpieczając przy tym 48 maszyn, a także między innymi ponad 100 tysięcy gotowych produktów leczniczych.
Na tym jednak policjanci nie zakończyli swoich działań i w efekcie zatrzymali kolejne osoby współdziałające z grupą. Jak się okazało wśród zatrzymanych były także osoby przebywające w Wielkiej Brytanii, a podejrzane o organizację kanału przerzutowego substancji czynnych z Chin do Polski. Łącznie zatrzymano do chwili obecnej 23 osoby, a spośród nich 5 zostało tymczasowo aresztowanych.
Pod koniec sierpnia br policjanci CBŚP w powiecie sępoleńskim (woj. kujawsko-pomorskie) podczas przeszukania, odkryli tabletkarkę oraz aż 180 stempli i matryc z grawerem zastrzeżonych znaków towarowych największych światowych koncernów farmaceutycznych. Z zebranych przez śledczych materiałów wynika, że zabezpieczone sprzęty były wykorzystywane do tłoczenia tabletek.
Do sprawy zatrzymany został mężczyzna, który już usłyszał w prokuraturze Rejonowej Poznań-Grunwald w Poznaniu zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu wyprodukowanych sfałszowanych produktów leczniczych.
Z wstępnych ustaleń śledczych wynika, że w nielegalnej wytwórni na przestrzeni 1,5 roku wyprodukowano około 200 tysięcy sztuk tabletek na potencję oraz inne produkty anaboliczne, o wartości co najmniej 9 milionów złotych.
Źródło: CBŚP