Nowy szczep koronawirusa „Omikron” od kilku tygodni budzi niepokój wśród lekarzy na całym świecie. Jak informują specjaliści ma on bardzo dużo nowych mutacji, przez co ma kompletnie inne cechy niż poprzednie warianty, a także może wykazywać większą odporność na opracowane dotąd szczepionki.
WHO określiło nowy szczep jako „niebezpieczny”, wyrażając obawy, że może być bardziej zakaźny niż wariant Delta. Teraz polskie Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że „Omikron” dotarł do Polski i został zdiagnozowany u podróżnej z Afryki.
"Potwierdzamy wykrycie wirusa w wersji Omikron przez WSSE Katowice. Mutacja została stwierdzona w próbce pobranej od 30-letniej obywatelki Lesotho. Pacjentka jest w izolatorium i czuje się dobrze" — napisał w oświadczeniu resort zdrowia.
Omikron został oryginalnie wykryty w południowej Afryce, skąd rozprzestrzenił się na ponad 50 krajów. Eksperci podkreślają jednak, że w rzeczywistości ta liczba może być znacząco wyższa.
- Prawda jest taka, że wariant ten prawdopodobnie można byłoby znaleźć w większości krajów świata, mimo że nie został tam jeszcze wykryty — powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus, sekretarz generalny WHO.
Niektóre badania potwierdziły, że „Omikron” wykazuje pewien stopień odporności na szczepionki, ale ostatnie analizy wykazały, że trzecia dawka chroni w podobny sposób przed nowym szczepem, jak dwa zastrzyki przed poprzednimi wariantami koronawirusa.
Źródło: Media
