Prezes NRL Maciej Hamankiewicz wystosował do prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska pismo. Co zarzuca premierowi?
Swoimi słowami premier Tusk dolał oliwy do ognia. NIL odniósł się do nich:
„Ze względu na niezwykłą rangę omawianych problemów i brak publikacji efektów konsultacji społecznych w zakresie tzw. pakietu kolejkowego, z niepokojem odebrałem publiczną wypowiedź Pana Premiera: >ten temat proszę traktować jako zamknięty<. Uważam, że w państwie demokratycznym zamykanie przez szefa rządu ust komukolwiek, kto chce wypowiadać się w tak ważnej dla wszystkich obywateli sprawie, jest niedopuszczalne.
(…)
Niezrozumiałe jest twierdzenie Pana Premiera, że nie będzie Pan „dosypywał pieniędzy lekarzom”. Lekarze domagają się wzrostu środków na świadczenia, które powinny być zagwarantowane polskim obywatelom.”
W liście czytamy dalej:
"Po roku problemy polskich pacjentów oraz lekarzy i lekarzy dentystów nie uległy zmianie, a Pan Premier niestety nadal nie wyraził woli spotkania z samorządem lekarzy i lekarzy dentystów. Obawiamy się, że sytuację pacjentów i lekarzy, czyli polską rzeczywistość zdrowotną, Pan Premier widzi tylko poprzez sprawozdawczość płynącą z Ministerstwa Zdrowia.
(…)
W ostatnich dniach szczegółowo przeanalizowaliśmy projekty ustaw i rozporządzeń nazwanych przez Ministra Zdrowia pakietem kolejkowym. Nasze uwagi, przesłane do Pana Ministra Bartosza Arłukowicza, dotyczą zagwarantowania polskim obywatelom obietnic złożonych przez Pana Ministra w obecności Pana Premiera na konferencji prasowej w dniu 21 marca 2014 roku. Obietnice wyrażone podczas transmitowanej w mediach konferencji poskutkowały m.in. błędnym przeświadczeniem wielu pacjentów o natychmiastowym wprowadzeniu niektórych rozwiązań. Uważamy, że należy teraz – również publicznie – wyjaśnić całemu społeczeństwu, dlaczego niektóre z projektów aktów prawnych nie spełnią tych obietnic.
Prosimy o rozmowę w sprawie zracjonalizowania wydatków na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce, by chorzy nie domagali się od lekarzy badań czy operacji, które obiecał im Rząd, a których lekarze – mimo najszczerszych chęci – zaoferować chorym nie mogą, ponieważ nie są one dostatecznie finansowane. Prosimy Pana Premiera o zwrócenie uwagi na fakt, że zarówno lekarze, jak i pacjenci źle oceniają system ochrony zdrowia w Polsce.”
Źródło: nil.org.pl
Czytaj także: Czy medycyna rodzinna umiera?