Jak Pani ocenia projekt zmian w ustawie o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia?
- Nie jestem zadowolona. Myślę, że niebawem odbędą się bardziej merytoryczne rozmowy. Na pewno nie zgodzimy się na te propozycje, które zostały przedstawione. Traktuję je jako materiał roboczy, który trzeba przepracować. Zaprosiliśmy ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego na Naczelną Radę Pielęgniarek i Położnych, która odbędzie się w marcu. Obiecał, że na niej będzie. Będziemy o tym rozmawiać
Najwięcej emocji wzbudziło podpisane porozumienie ministra zdrowia z lekarzami rezydentami. Według niego wynagrodzenie zasadnicze lekarzy odbywających szkolenie specjalizacyjne podczas rezydentury wyniesie 4 tys. brutto miesięcznie…
- Oczekujemy, że podobne porozumienie zostanie podpisane z grupą zawodową pielęgniarek i położnych. Taką informację przekazaliśmy podczas spotkania roboczego z wiceminister zdrowia Józefą Szczurek-Żelazko. Dodam, iż minister zdrowia spotyka się z nami. On wie o tym, iż brakuje pielęgniarek i położnych. Mam nadzieje, że będziemy prowadzić z nim konstruktywny dialog.
Kontrowersje wzbudza informacja, że pielęgniarka ze specjalizacją ma zarabiać tyle co opiekun medyczny…
- Nie możemy zrównać wynagrodzenia samodzielnego zawodu specjalistycznego pielęgniarki, położnej z opiekunem medycznym. Pielęgniarka, położna na starcie powinna zarabiać 1,5 średniej krajowej.
Pielęgniarki i położne zatrudnione na stanowiskach wymagających wykształcenia wyższego magisterskiego na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo, lecz niewymagających specjalizacji w załączniku do ustawy zamiast być w grupie określonej w załączniku jako 9, będą w grupie 8. Grupa 8 obejmowała tylko pielęgniarki i położne ze specjalizacją (be względu na wykształcenie i kierunek studiów). Zmieni to wysokość ich płacy. Jak pani ocenia tę zmianę?
- Nie wyrażamy zgody na tę degradację. Specjalizacja to mistrzostwo w zawodzie pielęgniarki. Powinna być tak samo doceniana jak w zawodzie lekarzy. Myślę, że zmiany te nie zostaną wprowadzone. Powinny być przedyskutowane. Mam nadzieję, że powstaną dużo korzystniejsze ustalenia dla pielęgniarek.
Co należałoby zrobić, żeby wzmocnić pozycję pielęgniarek na rynku?
- Pielęgniarka, położna - to piękne zawody. Opiekowanie się chorym pacjentem to duże wyzwanie, które daje satysfakcję. Mamy dużo pomysłów. Jednym z nich jest przeprowadzenie dużej kampanii medialnej ws. promocji tych zawodów w Polsce.
Na czym ma polegać ta kampania?
- Chcemy zaznaczyć, że jesteśmy potrzebne na rynku pracy, dlatego musi być nas więcej. Potrzebny jest nam personel pomocniczy. A wszystko po to, by pielęgniarka nie była kombajnem wielofunkcyjnym. Powinna skupić się głównie na czynnościach pielęgniarskich. Do wykonania prostych czynności pielęgnacyjnych, administracyjnych trzeba zatrudnić personel o niższych kwalifikacjach. Pielęgniarka, położna powinna też więcej zarabiać.