Zdaniem pielęgniarek nie ma woli porozumienia ze strony dyrekcji. Dlatego strajkujące od 11 dni pielegniarki rozważają zaostrzenie protestu. Być może odejdą od łóżek pacjentów albo złożą wypowiedzenie. Dziś referendum w tej sprawie.
Przypomnijmy:
Strajkujące od ponad tygodnia w CZD pielęgniarki nie doszły do porozumienia z CZD. Pielęgniarki nie przyjęły jednego z warunków porozumienia. Negocjacje będą trwać nadal. Wczoraj rano w TVN24 minister zdrowia zapowiedział, że nie wybiera się do Centrum Zdrowia Dziecka. Radziwiłł powiedział, że w tym strajku chodzi po prostu o kasę. - Jestem zdruzgotany tym, co tam się dzieje pod względem etycznym – powiedział minister zdrowia. Radziwiłł zmienił jednak zdanie, bo o 10 spotkał się z protestującymi. Spotkanie trwało 2 godziny, jak mówił Radziwiłł odbyło się w atmosferze kompromisu. - Nie było agresji, żadnych żali. Poprosiłem pielęgniarki, żeby wróciły do łóżek chorych. Liczę, że dziś ten protest zostanie zawieszony - powiedział Radziwiłł.
Radziwiłł został również wezwany na spotkanie do premier Beaty Szydło, która chciała poznać sytuację w CZD.
Po spotkaniu z ministrem i dyrekcją pielęgniarki przekonywały, że spór dziś zostanie zakończony. - Przedstawiliśmy ministrowi nasze postulaty, obawy, problemy. Potem przedstawiłyśmy jeszcze raz dyrekcji warunki porozumienia, które już wcześniej proponowałyśmy. Możliwe, że dziś podpiszemy porozumienie - powiedziała Magdalena Nasiłowska, przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położonych przy CZD.
Pielęgniarki od tygodnia prowadziły protest. Chciały wyższych zarobków i zwiększenia zatrudnienia pielęgniarek na oddziałach szpitala. Protest poparła Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych. Zofia Małas prezes Naczelnej Rady Pielęgniarskiej powiedziała, że problem z brakiem kadry pielęgniarskiej dotyczy całej Polski. - W większości podmiotów leczniczych opiekę sprawuje zbyt mała liczba pielęgniarek i położnych, co zagraża życiu i zdrowiu pacjentów - powiedziała po nadzwyczajnym posiedzeniu prezydium Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas.
Jej zdaniem pielęgniarki z CZD nie wytrzymują nadmiaru pracy, a młode pielęgniarki po studiach, kiedy słyszą o proponowanych wynagrodzeniach szukają pracy gdzie indziej, lub wyjeżdżają za granicę.
Źródło: xnews/medexpress