– Obserwujemy mocny trend wzrostowy. W 2022 roku w Polsce przeszczepiono 1404 narządy pobrane od dawców zmarłych. To o ponad 120 więcej, niż rok wcześniej. W roku 2023 nastąpił skokowy wzrost wykonywanych procedur. Przeszczepiono 1805 pojedynczych narządów, a także wykonano liczne przeszczepienia wielonarządowe. Od stycznia do końca maja bieżącego roku przeszczepiono już 890 narządów. Jeśli ten trend zostanie utrzymany, powinniśmy przekroczyć w 2024 roku 2100 przeszczepień – powiedział Marek Kos i ocenił, że Polska medycyna transplantacyjna zaczyna się odbudowywać.
W 2023 roku odnotowano wzrost liczby potencjalnych dawców o 20 proc. Liczba rzeczywistych dawców wzrosła o 30 proc.
– Na te wyniki wpływają przede wszystkim szpitale z potencjałem donacyjnym, które zgłaszają dawców. W 2022 roku liczba aktywnych w donacji szpitali wynosiła 142, a w 2023 roku było ich 152. Dzięki tej aktywności możliwe było pobranie 2021 narządów, podczas gdy rok wcześniej liczba ta wyniosła 1627. Przeszczepialiśmy też narządy z zagranicy – dodał Marek Kos.
Jednym z czynników wpływających na zwiększenie liczby pobrań i przeszczepień jest w ocenie resortu zdrowia rozwój sieci koordynatorów transplantacyjnych. Do ich zadań nalezą m.in. identyfikacja dawcy, diagnostyka i rozpoznawanie śmierci, kwalifikacja dawcy i autoryzacja pobrania. Nie bez znaczenia jest również wsparcie finansowe szpitali.
– Objęliśmy wsparciem oddziały anestezjologii i intensywnej terapii z największą aktywnością donacyjną. W 2021 roku 21 podmiotów otrzymało 17 mln zł. W 2022 roku 17 podmiotów otrzymało 15 mln. W 2023 roku do 50 szpitali trafiło łącznie 25 mln zł. W tym roku do 41 jednostek przekazanych zostanie 20 mln zł – wymienił wiceminister zdrowia.
Dyskusja podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia dotyczyła też kwestii zgód na pobranie narządów. Obecny stan prawny umożliwia przeprowadzenie pobrania, jeśli zmarły nie wyraził za życia sprzeciwu wobec tego, rejestrując taką wolę w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów. Poseł Czesław Hoc z Prawa i Sprawiedliwości zauważył, że często budzi to sprzeciw. Konsultant krajowy ds. transplantologii klinicznej, prof. Michał Grąt powiedział, że rezygnacja z domniemanej zgody oznaczałaby szkodę dla pacjentów.
– Spowodowałoby to załamanie polskiej transplantologii i setki zgonów. Nie mielibyśmy narządów od ludzi, którzy nie zarejestrowali sprzeciwu – powiedział konsultant.